GP Japonii: nudno, nuda, Vettel

Pobudka o godzinie 7:45, dużo kawy transmisja z wyścigu o Grand Prix Japonii na torze Suzuka. Czy warto było narażać się na gniew domowników i zrywać się z łóżka tak wcześnie?

Sebastian Vettel
Sebastian Vettel
Bartosz Pokrzywiński

07.10.2012 | aktual.: 18.04.2023 11:20

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Pobudka o godzinie 7:45, dużo kawy transmisja z wyścigu o Grand Prix Japonii na torze Suzuka. Czy warto było narażać się na gniew domowników i zrywać się z łóżka tak wcześnie?

Już na pierwszym zakręcie z wyścigu wyeliminowani zostali Rosberg i Alonso. Świetnie wystartował Kamui Kobayashi, który bez problemu poradził sobie z Markiem Webberem. Nieźle pojechał także Jenson Button, startujący przecież dopiero z 8. pozycji. Po obejrzeniu powtórki okazało się, że sprawcami obu kolizji na starcie są kierowcy Lotusa. Grosjean wyeliminował Webbera, za co został ukarany 10-sekundowym postojem w boksach, natomiast Alonso stracił szanse na wygraną po kontakcie z Raikkonenem.

Safety car zjechał do boksów już na 3. okrążeniu. Na prowadzeniu utrzymał się Vettel, dalej Kobayashi, Button, Massa, Raikkonen, Hamilton oraz Perez. Meksykanin stosunkowo szybko poradził sobie z wyprzedzeniem Brytyjczyka, którego przecież w przyszłym sezonie zastąpi w zespole McLarena.

Po pierwszej serii stopów, która rozpoczęła się w okolicach 14. okrążenia Kamui Kobayashi i Jenson Button stracili pozycję na rzecz Felipe Massy. Na 19. okrążeniu z wyścigu wyeliminowany został Sergio Perez. Meksykanin jeszcze raz musiał wyprzedzać Lewisa Hamiltona, niestety stracił panowanie nad pojazdem i utknął w pułapce żwirowej. Na 21. okrążeniu karę przejazdu przez aleję serwisową otrzymał Bruno Senna, miało to związek z walką tuż po starcie wyścigu.

Żałuję, że w okolicy 20. okrążenia nie wróciłem do łóżka, drugi stint był niesamowicie nudny, a serię ostatnich stopów rozpoczął Kimi Raikkonen, który chwilę później walczył z Lewisem Hamiltonem. Wydawało się, że przed samym końcem wyścigu będziemy świadkami niesamowitych walk o czołowe lokaty, tak się jednak nie stało.

Obraz

Od startu do mety prowadził Vettel, który dzięki zwycięstwu w GP Japonii niemal zrównał się punktami z Fernando Alonso. Na drugim stopniu podium stanął Felipe Massa, Brazylijczyk miał dzisiaj mnóstwo szczęścia i utrzymywał równe, dobre tempo, dzięki czemu to za nim znalazł się Kamui Kobayashi, w końcówce naciskany przez Buttona. Dalej Hamilton, Raikkonen, Hulkenberg, Maldonado, Webber i zdobywca ostatniego punktu, Daniele Ricciardo.

Brawo Sebastian, brawo Felipe, brawo Kamui. To drugi raz po SPA, kiedy tuż po starcie odpada Fernando Alonso. Miejmy nadzieję, że Hiszpan pokaże na co go stać w kolejnych wyścigach. Po cichu można trzymać kciuki za Kimiego Raikkonena. Fin nie wygrał jeszcze żadnego wyścigu, a w klasyfikacji generalnej zajmuje 3. miejsce.

Klasyfikacja Grand Prix Japonii 2012

Pozycja  KierowcaZespółCzasPunkty
  1.  Sebastian VettelRed Bull1:28:56.24225
  2.  Felipe MassaFerrari+20.618
  3.  Kamui KobayashiSauber+24.515
  4.  Jenson ButtonMcLaren+25.012
  5.  Lewis HamiltonMcLaren+46.410
  6.  Kimi RaikkonenLotus+50.48
  7.  Nico HulkenbergForce India+51.16
  8.  Pastor MaldonadoWilliams+52.34
  9.  Mark WebberRed Bull+54.62
  10.  Daniele RicciardoToro Rosso+1:06.91
  11.  Michael SchumacherMercedes+1:07.7
  12.  Paul di RestaForce India+1:23.4
  13.  Jean Eric VergneToro Rosso+1:28.6
  14.  Bruno SennaWilliams+1:28.7
  15.  Heikki KovalainenCaterham+1 okr.
  16.  Timo GlockMarussia+1 okr.
  17.  Witalij PietrowCaterham+1 okr.
  18.  Pedro de la RosaHRT+1 okr.
  19.  Romain GrosjeanLotus+2 okr.
  20.  Charles PicMarussia+16 okr.
  21.  Narain KarthikeyanHRT+21 okr.
  22.  Sergio PerezSauber+35 okr.
  23.  Fernando AlonsoFerrari+53 okr.
  24.  Nico RosbergMercedes+53 okr.

Klasyfikacja generalna kierowców

 Pozycja KierowcaKrajZespółPunkty
 1.Fernando AlonsoHiszpaniaFerrari194
 2.Sebastian VettelNiemcyRed Bull190
 3.Kimi RaikkonenFinlandiaLotus157
 4.Lewis HamiltonWielka BrytaniaMcLaren152
 5.Mark WebberAustraliaRed Bull134
 6.Jenson ButtonWielka BrytaniaMcLaren131
 7.Nico RosbergNiemcyMercedes93
 8.Romain GrosjeanFrancjaLotus82
 9.Sergio PerezMeksykSauber81
 10.Felipe MassaBrazyliaFerrari69
 11.Paul di RestaSzkocjaForce India44
 12.Michael SchumacherNiemcyMercedes43
 13.Nico HulkenbergNiemcyForce India37
 14.Kamui KobayashiJaponiaSauber35
 15.Pastor MaldonadoWenezuelaWilliams33
 16.Bruno SennaBrazyliaWilliams2
 17.Jean Eric VergneFrancjaToro Rosso8
 18.Daniele RicciardoAustraliaToro Rosso7
 19.Timo GlockNiemcyMarussia0
 20.Heikki KovalainenFinlandiaCaterham0
 21.Witalij PietrowRosjaCaterham0
 22.Jerome D'AmbrosioBelgiaLotus0
 23.Charles PicFrancjaMarussia0
 24.Narain KarthikeyanIndieHRT0
 25.Pedro de la RosaHiszpaniaHRT0
Źródło artykułu:WP Autokult
Komentarze (0)