Ferrari ma pobić w 2012 roku rekord sprzedaży
Szef Ferrari Luca di Montezemolo poinformował, że popyt na samochody z Maranello wciąż rośnie, pomimo kryzysu w Europie, spowolnienia gospodarczego Chin i strachu przed kolejnym krachem finansowym w Stanach Zjednoczonych.
29.08.2012 | aktual.: 12.10.2022 16:57
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
W 2011 r. Ferrari sprzedało najwięcej aut w swojej historii – dokładnie 7195. Włoski producent zanotował zysk z działalności operacyjnej w wysokości 321 mln euro. Marża operacyjna (czyli część zysków ze sprzedaży pozostała po opłaceniu pracowników, kupnie materiałów, itp., ale przed spłatą długów i opodatkowaniem) wyniosła 7%.
W pierwszej połowie 2012 r. popyt na włoskie supersamochody wzrósł o 7% w stosunku do analogicznego okresu w zeszłym roku. W sumie mury Maranello opuściło w tym czasie 3664 egzemplarzy Ferrari. Zysk z działalności wyniósł 152 mln euro, a marża operacyjna podskoczyła do 13%.
Jedna czwarta pojazdów trafiła do Stanów Zjednoczonych. Szczególną popularnością cieszyły się modele z silnikami V12 (+ 66% w stosunku do 2011 r.). Montezemolo w wywiadzie dla Autmotive News powiedział, że Ferrari zanotuje kolejny rekordowy rok pod względem zysków, mimo że inwestuje duże sumy w prace nad nowym silnikiem do bolidów Formuły 1.
Zgodnie z nowymi przepisami w 2014 r. F1 przerzuci się z wolnossących motorów 2,4 l V8 na jednostki V6 turbo o pojemności 1,6 l. Według ekspertów koszt skonstruowania konkurencyjnego silnika waha się pomiędzy 40 a 60 mln euro.
Marka z cavalino rampante w logo może liczyć na utrzymanie wzrostu m.in. dzięki modelowi F12berlinetta, który do sprzedaży w Europie wejdzie we wrześniu. Ferrari planuje zbudować 800 sztuk nowego gran turismo, którego ceny startują od 274 400 euro.
Źródło: Automotive News • Worldcarfans