F60 na torze w akcji

Ferrari kilka dni temu zaprezentowało nowy bolid, którym kierowcy formuły 1 tego zespołu będą jeździli w sezonie 2009. Trzeba przyznać, że pojazd może i nie wygląda najlepiej, bowiem aktualne regulacje prawne panujące w F1 nie sprzyjają tworzeniu ładnych bolidów, ale za to (wg. słów Felipe Massy) świetnie się on zachowuje na torze.

Mateusz Gajewski

15.01.2009 | aktual.: 02.10.2022 16:14

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Ferrari kilka dni temu zaprezentowało nowy bolid, którym kierowcy formuły 1 tego zespołu będą jeździli w sezonie 2009. Trzeba przyznać, że pojazd może i nie wygląda najlepiej, bowiem aktualne regulacje prawne panujące w F1 nie sprzyjają tworzeniu ładnych bolidów, ale za to (wg. słów Felipe Massy) świetnie się on zachowuje na torze.

Nowy sezon nie będzie prosty. Oprócz zmian w budowie aerodynamicznej pojazdów producenci musieli także wziąć pod uwagę zmianę opon na te typu "slick" (gładkie) oraz system odzyskiwania energii z hamowania o nazwie KERS. Nie zapominajmy także o cięciach w budżecie i konieczności rezygnacji z wielu międzysezonowych testów.

Wypada zatem pogratulować Ferrari odwagi, bowiem odsłonięcie auta tak szybko i jako pierwsza drużyna w sezonie to nie lada wyzwanie. Oczywiście odbiło się to echem na nowym bolidzie - podczas testów musiał się on zepsuć, przez co inżynierowie byli zmuszeni spędzić kilka dodatkowych dni nad komputerowymi obliczeniami w celu eliminacji błędu. Choć kto wie - może pozwoli to uniknąć potknięć w trakcie wyścigów?

Źródło: autoblog

Komentarze (0)