Częsty błąd kierowców. Zobacz, dlaczego przed przyspieszeniem należy zredukować bieg
Zdarza się, że nawet doświadczeni kierowcy popełniają podstawowe błędy. Jeden z nich ma miejsce podczas przyspieszania. Wciskają oni pedał gazu do podłogi bez redukcji biegu. Nie tylko jest to nieefektywne, ale też szkodliwe dla silnika. Tłumaczymy dlaczego.
30.08.2020 | aktual.: 22.03.2023 10:26
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Już podczas kursu na prawo jazdy kierowcy są uczeni, że przed wyprzedzaniem należy zredukować bieg. Jest to tłumaczone przede wszystkim kwestiami bezpieczeństwa. Niższy bieg to wyższe obroty silnika, a co za tym idzie większa moc i moment obrotowy. To natomiast przekłada się na lepsze przyspieszenie i szybsze wykonanie manewru. Jednak w momencie, gdy jest dobra widoczność i nic nie jedzie z naprzeciwka nie brakuje kierowców, którzy z lenistwa lub mylnego przekonania, że tak jest lepiej, wciskają pedał gazu do podłogi bez zmiany biegu.
Pierwszą kwestią techniczną jest to, że na niskich obrotach silnik jest dużo mniej wydajny. Oznacza to, przyspieszanie nie tylko zajmie więcej czasu, ale też będą większe straty energii, czyli powstanie więcej ciepła. To przekłada się na nagrzewanie całego silnika, ale też, co gorsze, wnętrza cylindrów. To natomiast powoduje problem z czasem zapłonu i nierównym spalaniem mieszanki, które powodują szybsze zużycie się silnika m.in. przez nieodpowiednie rozłożenie ciśnienia na tłok, który może w tej sytuacji mocniej naciskać na wnętrze cylindra.
Te problemy występują praktycznie w każdym rodzaju silnika, natomiast mocne wciskanie gazu przy wysokim biegu jest jeszcze gorsze w przypadku turbodoładowanych jednostek, które w ostatnim czasie dominują u większości producentów. W ich przypadku takie zachowanie zwiększa ryzyko wystąpienia przedwczesnego zapalenia się mieszanki w cylindrze. To w efekcie może spowodować duże zniszczenia w silniku – uszkodzić świece, a nawet doprowadzić do pękania tłoków.
Zjawisko to zostało przebadane przez dwie japońskie firmy – Toyotę i Denso. Stwierdzono, że w komorze spalania zbierają się palne drobinki tworzone z oleju i paliwa, które nie spalają się całkowicie i nie zostają usunięte ze spalinami, tylko się żarzą, a przy kolejnym sprężaniu zapalają mieszankę jeszcze przed zadziałaniem świecy. Jaki to ma związek z przyspieszaniem? Badanie pokazało, że im wyższa prędkość obrotowa silnika, tym mniejsza szansa na przedwczesny zapłon.
Jak widać, powodów, aby nie wciskać gazu do podłogi na wysokim biegu, jest kilka – od kwestii bezpieczeństwa, po szybsze zużywanie się silnika. Dlatego warto pamiętać lekcje z kursu na prawo jazdy i zredukować bieg przed wyprzedzaniem.