Brytyjski prezenter uderza w kierowców samochodów. "Nie mogą zaakceptować faktu, że rowerzyści są szybsi"
Jeremy Vine to brytyjski prezenter telewizyjny, który prowadzi programy dla takich stacji jak BBC i Channel 5. Mężczyzna chlubiący się tym, że do pracy dojeżdża rowerem, dość krytycznie wypowiedział się ostatnio na temat kierowców samochodów w dużych miastach.
28.08.2023 | aktual.: 28.08.2023 16:39
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Sprawę nagłośnił dziennik "The Times", przytaczając fragmenty rozmowy z brytyjskim celebrytą, który od dawna dojeżdża do pracy na rowerze. Vine ocenił, że w wielu miastach na wyspach rowerzyści są spowalniani przez kierowców samochodów jadących z małą prędkością. Ci powinni zatrzymywać swoje pojazdy i pozwolić rowerom przejechać. "Nie powinniśmy pozwalać na wyprzedzanie rowerów w dużych miastach" – powiedział Jeremy Vine dla "Sunday Times".
Prezenter BBC i Channel 5 dodał też, że miejscy kierowcy są często sfrustrowani, ponieważ reklamy motoryzacyjne kreują nierealistyczny obraz użytkowania samochodu. "Patrzcie na to z ich punktu widzenia. Kupili ten pojazd, który, jak widzieli w reklamie, poruszał się wokół góry z prędkością 200 km/h, a w ruchu ulicznym mogą poruszać się tylko z prędkością 10 km/h i nie mogą zaakceptować faktu, że rowerzyści są szybsi" - ocenił.
Dziennik przytoczył, że średnia prędkość jazdy samochodem w Londynie wynosi 12,7 km/h, a dane z bazy Transport for London (TfL) wskazują, że ta wartość od kilku lat wciąż spada. Zwalnianie pojazdów silnikowych rozpoczęło się natomiast na długo przed instalacją oddzielnych ścieżek rowerowych w stolicy kraju.
Przewagę rowerów mają potwierdzać również dane z Ubera i Deliveroo. "The Times" na tapetę wziął serwis Uber Movement Speeds, który przedstawia prędkość podróży w pojazdów przewoźnika. W przykładzie podano dwa ruchliwe londyńskie odcinki przy Trafalgar Square i Northumberland Avenue, na których samochody poruszają się z prędkością ok. 6 km/h.
Różnicę widać też dzięki danym ze smartfonów pochodzące od osób dostarczających posiłki dla Deliveroo, które pokazują że rowery są szybsze niż samochody. Firma odkryła również, że na wielu trasach miejskich rowerzyści są nawet szybsi niż motocykliści.