2,5 tys. zł mandatu za kulig na placu. Kierowcy dalej się nie uczą

Nowe stawki taryfikatora mandatów wprowadzone 1 stycznia 2022 roku zaskoczyły kolejnego kierowcę. 20-latek, który postanowił zorganizować młodszemu koledze amatorski kulig, zapłaci aż 2,5 tys. zł.

Zdjęcie ilustracyjne niezwiązane z tematem
Zdjęcie ilustracyjne niezwiązane z tematem
Źródło zdjęć: © fot. wp.pl
Aleksander Ruciński

26.01.2022 | aktual.: 14.03.2023 13:34

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Jak informuje Polska Agencja Prasowa, do zdarzenia doszło na terenie jednej ze szkół w podkarpackiej gminie Dubiecko. Funkcjonariusze otrzymali zgłoszenie dotyczące kierowcy audi, który wjechał na przyszkolny plac, podpiął do auta oponę na lince i zaczął holować na niej 14-latka.

Jedna z nauczycielek, które obserwowały tę sytuację, relacjonowała, że po gwałtownym skręcie chłopiec spadł z opony uderzając w murek. Jak udało się później ustalić policji, młodzieniec na szczęście nie odniósł żadnych obrażeń.

20-letni kierowca usłyszał natomiast zarzuty stworzenia zagrożenia dla bezpieczeństwa innych osób poza drogą publiczną, za co został ukarany mandatem w wysokości 2500 zł. Kwota może wydawać się wysoka. Warto jednak pamiętać, że wiele podobnych pomysłów kończy się tragicznie.

"Wystarczy chwila nieuwagi, zbyt duża prędkość, gwałtowne hamowanie, niewidoczna nierówność - kamień czy konar drzewa ukryty pod śniegiem, żeby doszło do tragedii, której nie da się już cofnąć" - możemy przeczytać w oświadczeniu policji.

Źródło artykułu:WP Autokult
Komentarze (7)