Paliwo CNG to w Polsce egzotyka. Volkswagen wchodzi w tę niszę z samochodami od podstaw przygotowanymi do takiego zasilania.© fot. Marcin Łobodziński

Volkswagen Caddy TGI na gaz ziemny: sprawdzamy, czy CNG to dobry wybór

Marcin Łobodziński
4 kwietnia 2019

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Elektromobilnosć to przyszłość i nic na to nie poradzimy. Trzeba będzie się przestawić na auta na prąd i to całkiem niedługo. Jednak polska ustawa o elektromobilności stworzyła lukę, która pozwoli wciąż jeździć autami spalinowymi i to na tych samych zasadach co elektrycznymi. Tyle, że zasilanymi gazem ziemnym. Sprawdziłem, jak takie auto spisuje się na co dzień.

Volkswagen Caddy Furgon 1.4 TGI - test,opinia

Gaz ziemny CNG to paliwo znane globalnie tak samo dobrze jak powszechne u nas LPG. Świat paliw alternatywnych jest podzielony, a z rozmów ze specjalistami od gazu wiem, że zawsze jedno z nich dominuje w konkretnym regionie. Są rynki, jak nasz, gdzie CNG to nisza, a LPG zna każdy. Są kraje, gdzie jest na odwrót.

Tak się składa, że u nas CNG to paliwo kojarzące się bardziej z domowymi instalacjami oraz autobusami miejskimi. Jednak nie od dziś samochody osobowe są fabrycznie i niefabrycznie wyposażane w instalacje CNG. Problem polega jedynie na tym, że zbiorniki są ciężkie i zajmują dużo przestrzeni. Jednak Volkswagen pokazuje, że nie musi tak być.

Dwa wskaźniki paliwa dla dwóch paliw
Dwa wskaźniki paliwa dla dwóch paliw© fot. Marcin Łobodziński

Fabryczna instalacja to za mało powiedziane

O Volkswagenie Caddy Furgon TGI powiedzieć, że ma fabryczną instalację CNG to za mało. To jest model wyprodukowany jako auto na CNG. Ma cztery zbiorniki na 26 kg gazu umieszczone w tylnej części nadwozia, pod podłogą przestrzeni ładunkowej. W taki sposób, że nie jest ona w żaden sposób ograniczona.

Odbyło się to jednak kosztem zbiornika na benzynę, który ma pojemność 13 l i pełni jedynie funkcję rezerwową. Wystarczy do dojechania do stacji CNG. I tu jest mały problem, bo takich stacji w Polsce mamy 23 i zlokalizowane są tylko w dużych miastach. Problemem może być też tankowanie, bo jeśli ustawi się kolejka aut, można tam spędzić nawet pół godziny. Na szczęście nie zdarza się to często.

Bardzo poprawnie zaprojektowana przestrzeń ładunkowa. Niczym się nie różni od innych wersji silnikowych.
Bardzo poprawnie zaprojektowana przestrzeń ładunkowa. Niczym się nie różni od innych wersji silnikowych.© fot. Marcin Łobodziński

Wracając do testowego samochodu, ma on też odpowiedni silnik. Jest to konstrukcja oparta na benzynowej jednostce 1.4 TSI, ale zmodyfikowana na potrzeby spalania CNG. Nawet ma swoją oddzielną nazwę – 1.4 TGI. Rozwija nieco mniej mocy niż benzynowy odpowiednik, bo 110 KM. Maksymalny moment obrotowy to 200 Nm.

Jak się jeździ na CNG?

Poza tym, że na tablicy rozdzielczej są dwa wskaźniki poziomu paliwa, nie ma żadnych różnic. Pod tym od gazu jest kontrolka, która informuje o włączeniu instalacji CNG. A jest tak prawie zawsze, bo testując auto zimą, nierzadko w temperaturach poniżej zera, Caddy zawsze było uruchamiane na gazie.

Pozycja za kierownicą w Caddy jest przeciętna. Ja mam 180 cm wzrostu i wolałbym się jeszcze odsunąć w tył o 2-3 cm.
Pozycja za kierownicą w Caddy jest przeciętna. Ja mam 180 cm wzrostu i wolałbym się jeszcze odsunąć w tył o 2-3 cm.© fot. Marcin Łobodziński

Jeśli chodzi o sam napęd, to nie ma prawie żadnych różnic w porównaniu z samochodem zasilanym benzyną. Przyspiesza płynnie, choć na pewno nie można powiedzieć, że ma zapas mocy. Jest jej tyle, ile potrzeba do normalnej jazdy, również z obciążeniem. Ładowność testowego auta to 705 kg, więc niczym nie odstaje od konkurencji. Do wyboru jest też większe Caddy Maxi z większą ładownością.

Samo prowadzenie jest jednak inne. Przede wszystkim czuć, że tył jest mocniej obciążony niż w typowych autach tej klasy. Inna sprawa, że gdy jedzie się bez ładunku, okazuje się to zaletą – jest lepszy rozkład masy. Gwałtowny skręt nie wywołuje natychmiastowej podsterowności, bardziej czuć pracę tylnej osi.

Pod maską trudno znaleźć ślady zasilania CNG.
Pod maską trudno znaleźć ślady zasilania CNG.© fot. Marcin Łobodziński

Caddy TGI zaskoczył mnie natomiast zużyciem paliwa. Okazuje się bowiem niezłą alternatywą dla diesla, nawet bez tej całej otoczki dotyczącej ekologii. Jednak pod warunkiem, że ktoś diesla nie chce mieć, a benzynowa wersja jest za droga w utrzymaniu.

Średnie testowe spalanie CNG to 5,5 kg/100 km i to wcale nie przy leniwej jeździe. Bez większego problemu można zejść do 5 kg/100 km. Jak to się ma do spalania tradycyjnych paliw?

Tankowanie CNG jest podobne jak LPG. Problem w tym, że są tylko 23 stacje w Polsce.
Tankowanie CNG jest podobne jak LPG. Problem w tym, że są tylko 23 stacje w Polsce.© fot. Marcin Łobodziński

Gaz CNG sprzedaje się w metrach sześciennych. 1 m3 gazu to 0,735 kg. Średnia cena w Polsce to ok. 3,8 zł/m3. Zatem 1 kg CNG kosztuje ok. 5,17 zł. Mniej więcej tyle co litr oleju napędowego. Spalanie też jest podobne do diesla. 5,5 kg/100 km to koszt przejechania 100 km na poziomie 28 zł.

Na autostradzie testowe Caddy bez obciążenia zużyło 6,5 kg gazu na 100 km, natomiast przy stałej prędkości 90 km/h tylko 4,0 kg/100 km. Poniżej tego wyniku nie dało się zejść na drodze krajowej, na której średnia prędkość przejazdu to 75 km/h. Spalanie w mieście to 6 kg/100 km.

Z zewnątrz tylko naklejki zdradzają z czym mamy do czynienia.
Z zewnątrz tylko naklejki zdradzają z czym mamy do czynienia.© fot. Marcin Łobodziński

Taniej nie jest, ale…

CNG daje większe możliwości niż diesel, który będzie generował podobne koszty eksploatacji. Przede wszystkim to paliwo wpisano w ustawę o elektromobilności, dzięki czemu można skorzystać z niektórych przywilejów. Atutem może być więc jazda po mieście. Korzystanie z buspasów to – przynajmniej teoretycznie – szybsze dostawy. Innymi atutami mogą być dotarcie do stref czystego transportu czy bezpłatne parkowanie.

Realnie zakup Volkswagena Caddy TGI nie ma w Polsce jednak dużego sensu. Kosztuje 73 180 zł netto, czyli o 4880 zł więcej od 102-konnnego diesla 2.0 TDI oraz o 7940 zł od benzynowego 1.4 TSI o mocy 125 KM. Na długim dystansie może się zwrócić w stosunku do benzyniaka, ale nie do diesla. Dochodzi do tego problem z tankowaniem. Trudno więc uzasadnić (przynajmniej ekonomicznie) taki wybór.

Nasza ocena VW Caddy TGI:
7/ 10
Plusy
  • Koszty jazdy jak dieslem
  • Solidne wykonanie
  • Funkcjonalność wnętrza
  • Prowadzenie
  • Wyciszenie wnętrza
Minusy
  • Wysoki koszt zakupu
  • Problem z tankowaniem
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
[1/27]

Volkswagen Caddy Furgon 1.4 TGI - dane techniczne, zużycie CNG

VW Caddy Furgon 1.4 TGI (CNG)

Silnik i napęd:

Układ i doładowanie:R4, turbo 
Rodzaj paliwa:CNG+Pb 
Ustawienie:poprzeczne 
Objętość skokowa:1395 cm³ 
Moc maksymalna:110 KM przy 4800 - 6000 rpm 
Moment maksymalny:200 Nm przy 1500 - 3500 rpm 
Skrzynia biegów:6-biegowa manualna 
Typ napędu:przedni 
Hamulce przednie:tarczowe 
Hamulce tylne:bębnowe 
Zawieszenie przednie:kolumny MacPhersona 
Zawieszenie tylne:belka skrętna 

Koła, ogumienie:

195/65 R15  

Masy i wymiary:

Typ nadwozia:

furgon

 
Liczba drzwi:4 
Masa własna:1520 kg 
Ładowność:705 kg 
Długość:4408 mm 
Szerokość:1793 mm 
Wysokość:1860 mm 
Rozstaw osi:2682 mm 
Pojemność zbiornika paliwa:26 kg CNG + 13 l Pb 
Długość przestrzeni ładunkowej:1781 mm 
Osiągi:
 Katalogowo:Pomiar własny:
Przyspieszenie 0-100 km/h:b.d. 
Prędkość maksymalna:174 km/h 
Zużycie paliwa (miasto):5,2 - 5,0 kg/100 km6,0 kg/100 km
Zużycie paliwa (trasa):3,6 - 3,4 kg/100 km4,0 kg/100 km
Zużycie paliwa (mieszane):4,2 - 4,0 kg/100 km5,6 kg/100 km
Zużycie paliwa (autostrada): 6,5 kg/100 km
Emisja CO2:b.d. 
Test zderzeniowy Euro NCAP:nie testowano 
Cena (netto):
Model od:57 220 zł 
Samochód testowy od:99 030 zł 
Źródło artykułu:WP Autokult
Komentarze (9)