Nowe samochody z najprostszymi silnikami. Bez turbo, hybryd, filtra GPF i wtrysku bezpośredniego
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Proste silniki regularnie znikają z rynku. Szukając prostego samochodu z potencjalnie niezawodnym napędem, do którego ewentualnie można zamontować instalację gazową, wybór mamy coraz bardziej ograniczony. Oto co jeszcze zostało.
Producenci wycofują benzynowe silniki o średniej pojemności na rzecz mniejszych z doładowaniem. Te nierzadko otrzymują wtrysk bezpośredni, a coraz częściej także filtr cząstek stałych GPF i układy mild hybrid. Z kolei mniejsze są coraz słabsze, a trudno znaleźć auto choćby bez systemu start/stop. Suzuki poszło drogą miękkiej hybrydy, choć ich silniki są bardzo ekonomiczne. Ford podobnie, a nowa Fiesta jest wyposażona w filtr cząstek stałych w każdej wersji.
Potencjalnie nowoczesne rozwiązania wysilają silniki lub mogą w przyszłości powodować takie problemy jak gromadzenie nagaru, usterki z powodu zanieczyszczenia paliwa, spalanie superstukowe, zużycie koła dwumasowego, kłopoty ze sterowaniem turbosprężarką itp.
Nie chodzi o to, by straszyć, ale faktem jest, że większe zaufanie budzi starszy motor 1.6 Ti-VCT Forda czy wycofany 1.6 SCe Dacii niż ich obecne zamienniki 1.0 EcoBoost czy 1.0 TCe. Również w gamie Volkswagena pojawia się coraz mniej prostych silników – właściwie pozostał tylko 1.0 MPI o mocy 60-80 KM.
Tradycyjnych, prostych rozwiązań trzymają się jeszcze Japończycy i Koreańczycy, choć też powoli od nich odchodzą. Miło zaskoczył ostatnio Hyundai, ale Kia nie poszła tą samą drogą. Nawet w gamie Fiata zostaje tylko dla wybranych modeli dość prymitywny motor 1.4 16V, a o 1.2 w nieskomplikowanej konfiguracji trzeba będzie niebawem zapomnieć, ponieważ wchodzi układ mild hybrid.
W poszukiwaniu najprostszych aut prześledziłem najnowsze oferty polskich importerów (na rok 2020) i przygotowałem listę tych, które uznaję za potencjalnie najmniej problematyczne. Podzieliłem samochody ze względu na wielkość wnętrza i przeznaczenie, nie wg klasycznego podziału na segmenty. Na koniec podzieliłem się z wami moją opinią na temat faworytów rynkowych.
Zobacz także
Samochody miejskie/małe:
- Citroën C1 1.0 VTi 72 KM – od 41 650 zł (bez s&s)
- Hyundai i10 1.0 MPI 67 KM – od 40 900 zł
- Hyundai i10 1.2 MPI 84 KM – od 50 900 zł
- Fiat 500 1.2 69 KM AT – od 53 000 zł
- Fiat Panda 1.2 69 KM – od 40 900 zł
- Ford Ka+ 1.2 Ti-VCT 70KM – od 42 050 zł (bez s&s)
- Ford Ka+ 1.2 Ti-VCT 85 KM – od 47 950 zł (bez s&s)
- Kia Picanto 1.0 MPI 67 KM – od 39 990 zł
- Kia Picanto 1.2 MPI 84 KM – od 42 990 zł
- Mitsubishi Space Star 1.0 MIVEC 71 KM – od 40 990 zł (bez s&s*)
- Mitsubishi Space Star 1.2 MIVEC 80 KM – od 47 990 zł (bez s&s*)
- Suzuki Jimny 1.5 VVT 102 KM – od 78 500 zł (bez s&s)
- Toyota Aygo 1.0 VVT-i 72 KM – od 38 900 zł (bez s&s)
- Toyota Yaris Classic 1.0 VVT-i 72 KM – od 48 000 zł
- Toyota Yaris Classic 1.5 Dual VVT-i 111 KM – od 51 000 zł
- Volkswagen up! 1.0 65 KM – od 53 090 zł
*w przypadku Mitsubishi Space Stara wersja 1.0 nie ma systemu start&stop w wersji podstawowej, a wersja 1.2 nie ma tego systemu w odmianie z automatyczną skrzynią CVT.
Samochody subkompaktowe:
- Citroen C3 1.2 PureTech 82 – od 48 100 zł
- Dacia Sandero SCe75 – od 36 900 zł
- Kia Rio 1.2 MPI 84 KM – od 51 490 zł
- Opel Corsa 1.2 75 KM – od 49 990 zł
- Peugeot 208 PureTech 75 KM – od 57 100 zł
- Renault Clio SCe 65 – od 49 900 zł
- Seat Ibiza 1.0 MPI 80 KM – od 52 200 zł
- Škoda Fabia 1.0 MPI 60 KM – od 51 800 zł
- Toyota Yaris 1.0 VVT-i 72 KM – od 58 900 zł
- Volkswagen Polo 1.0 80 KM – od 62 190 zł
Samochody kompaktowe i crossovery
- Dacia Logan SCe 75 – od 35 700 zł
- Fiat Tipo 1.4 16v 95 KM – od 49 900 zł
- Fiat 500L 1.4 16v 95 KM – od 64 500 zł
- Honda HR-V 1.5 i-VTEC 130 KM – 90 800 zł
- Hyundai i30 1.5 DPI 110 KM – od 69 400 zł
- Hyundai Elantra 1.6 MPI 128 KM – od 69 400 zł (bez s&s)
- Mitsubishi ASX 2.0 150 KM – od 77 490 zł
- Toyota Corolla 1.6 Valvematic Dual VVT-i 132 KM – od 79 900 zł
Samochody duże i SUV-y
- Mitsubishi Outlander 2.0 150 KM – od 106 990 zł
- Toyota RAV4 2.0 Dual VVT-iE 173 KM - od 115 900 zł
Patrząc na powyższe zestawienie, od razu widać, w którym segmencie samochodów jest jeszcze najwięcej prostych konstrukcji. Jednak to też się zmienia. Przykładowo teraz jest ostatnia chwila na zakup Fiata 500 z silnikiem 1.2 bez półautomatycznej skrzyni biegów Dualogic. Od przyszłego roku tylko takie wersje będą w sprzedaży lub odmiany z bardziej skomplikowanymi silnikami.
Podobnie jest w przypadku Suzuki. Swift bez mild hybrid praktycznie żegna się z rynkiem, a Jimny to biały kruk, więc i ta marka odchodzi od najprostszych rozwiązań.
W przypadku koreańskich marek Hyundai i Kia skupiłem się wyłącznie na nowych generacjach takich modeli jak i10, Picanto czy Rio, starsze bowiem nie są już produkowane. Co ciekawe, choć Hyundai wprowadził do odświeżonego modelu i30 motor wolnossący z wtryskiem pośrednim, to tego samego nie zrobiła Kia, rezygnując w bliźniaczym Ceedzie z jednostki 1.4 MPI - obecnie bazową jest 1.0 T-GDI. Silniki MPI są dostępne tylko w mniejszych autach.
Grupa Volkswagena ma tylko jeden taki motor, ale w kilku odmianach mocy. Również Renault/Dacia oferuje małe i proste silniki SCe do samochodów małych lub większego Logana. Podobne jednostki wolnossące PureTech można spotkać także w miejskich modelach Grupy PSA.
Najwięcej do zaoferowania mają Japończycy, a konkretnie Mitsubishi i Toyota. Pierwsza z tych marek daje wybór pomiędzy miejskim Space Starem, a większym kompaktowym ASX-em oraz dużym Outlanderem.
Toyota ma podobną gamę, ale w klasie samochodów małych daje do wyboru aż trzy modele - typowo miejskie Aygo, nieco większego Yarisa Classic oraz bardziej wszechstronnego nowego Yarisa, ale już tylko z podstawowym silnikiem 1.0. Do tego dochodzi kompaktowa Corolla oraz przestronna RAV4, którą można zamówić - podobnie jak Mitsubishi Outlandera - zarówno z automatem jak i napędem na cztery koła. To jedyne takie SUV-y na rynku.
Moi faworyci?
Z grupy samochodów miejskich prawie każdy model jest godny polecenia, ale z przewagą aut japońskich. Szczególnie warta zainteresowania jest dopracowana przez lata i schodząca z rynku Toyota Yaris Classic, szczególnie w wariancie 1.5 o dużej mocy. Nieco mniej atrakcyjny jest 80-konny Mitsubishi Space Star, który podobnie jak Yaris jest oferowany z sensowną automatyczną przekładnią.
W kategorii najtańszych propozycji godnymi rozważenia modelami są Fiat Panda, Ford Ka+ póki jeszcze jest w sprzedaży, a także małe koreańczyki - Kia Picanto i Hyundai i10 - w mocniejszym wariancie 84-konnym. Te dwa ostatnie modele są na tyle interesujące, że oferują stosunkowo wysoką moc jak na wielkość samochodów.
W klasie kompaktowej najciekawsze są samochody ze wschodu. Póki pozostaje w sprzedaży warto kupić Hyundaia Elantrę, który nota bene kosztuje tyle samo co odświeżony i30 z silnikiem o mniejszej mocy. Elantra oferuje więcej przestrzeni i bagażnika, a także mocy w tej samej cenie. Do tego jest oferowana bez systemu star&stop. Jest też samochodem starszym technicznie i prostszym, nie tylko w obszarze silnika (m.in. układ jezdny).
Droższa, ale nadal konkurencyjna jest Toyota Corolla Sedan z jednostką niehybrydową 1.6. Oferuje nawet więcej mocy niż Elantra. Dla mniej wymagających klientów dobrą propozycją jest Fiat Tipo oraz 500L z silnikiem 1.4. Osoby chcące kupić kompaktowego SUV-a wyboru nie mają - tylko Mitsubishi ASX. Za to samochód ma aż 2-litrowy silnik.
Z dużych aut pozostają tylko dwa modele. Toyota ma RAV4, o której praktycznie nie wspominamy. To 2-litrowa odmiana o dużej mocy, bo aż 173 KM. To też najmocniejszy samochód z tu przedstawionych. Jego konkurentem jest Mitsubishi Outlander spokrewniony technicznie z ASX-em i napędzany tym samym 150-konnym silnikiem.