Następca Huracána będzie plug-inem. Lamborghini zdradza szczegóły

Najbliższe dwa lata staną pod znakiem premier Lamborghini. Jak wynika z zapowiedzi, poznamy co najmniej dwa nowe modele. Będą przełomowe pod względem napędu.

Lamborghini Huracán
Lamborghini Huracán
Źródło zdjęć: © Autokult | Konrad Skura
Aleksander Ruciński

08.03.2023 | aktual.: 08.03.2023 12:35

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

W pierwszej kolejności poznamy następcę Aventadora o kodowej nazwie LB744, napędzanego spalinowym V12 i trzema silnikami elektrycznymi. Wtyczka i duży akumulator pozwolą na ładowanie z gniazdka i jazdę na samym prądzie. Jak się jednak okazuje, nie będzie to jedyny plug-in Lambo.

W planach jest już bowiem kolejny model - następca Huracána, który zadebiutuje pod koniec 2024 roku. W rozmowie z "Road & Track" potwierdził to sam szef marki, Stephan Winkelmann. Dodał, że auto też będzie hybrydą typu plug-in.

Techniczne detale na razie pozostają nieznane. Teoretycznie Lamborghini mogłoby wykorzystać wariację napędu z nowego Aventadora. Mielibyśmy wówczas do czynienia ze swoistym "upsizingiem", gdyż dotychczasowy Huracán miał pod maską V10.

Jak będzie? Na odpowiedź musimy jeszcze trochę poczekać. Jedno jest pewne - najbliższe lata będą przełomowe dla włoskiej marki.

Lamborghinisportowe samochodyLamborghini Huracán
Komentarze (0)