Na autostradach już trwają zmiany. Od 1 grudnia będziemy płacić inaczej

Do wdrożenia nowego systemu płatności za państwowe autostrady zostały niespełna dwa tygodnie. Wiemy już więcej na temat tego, jak należność za przejazdy będą regulować ci, którzy nie będą chcieli korzystać z państwowej aplikacji geolokalizacyjnej.

O stacjonarny zakup biletu na autostradę może nie być łatwo
O stacjonarny zakup biletu na autostradę może nie być łatwo
Źródło zdjęć: © Tomasz Budzik
Tomasz Budzik

18.11.2021 | aktual.: 14.03.2023 14:22

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Trzęsienie ziemi na autostradach

Zbliża się data rozpoczęcia się prawdziwej rewolucji na polskich autostradach. 1 grudnia 2021 roku z płatnych odcinków pozostających w zarządzie Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad znikną bramki manualnego poboru opłat. Resort finansów, który teraz ma zająć się kwestią należności, potwierdził tę datę.

"1 grudnia zostanie wprowadzony nowy sposób poboru opłaty za przejazd autostradą na odcinku A2 Konin-Stryków i A4 Wrocław-Sośnica. W miejsca poboru opłat nie będzie już obsługi inkasenckiej i szlabanów, a za przejazd będzie można zapłacić, kupując jednorazowy e-bilet autostradowy lub korzystając z aplikacji e-TOLL PL i przekazując do systemu dane geolokalizacyjne" - informuje Autokult.pl biuro prasowe Ministerstwa Finansów.

Te zmiany już następują. Jak informuje GDDKiA, 18 listopada rozpoczynają się prace w punkcie poboru opłat w Strykowie na autostradzie A2. Choć bramki muszą pozostać do nocy 30 listopada, to trzeba już przygotować pasy do obsługi systemu e-TOLL, które będą konieczne od 1 grudnia. Remont nawierzchni pasów i modyfikacja oznaczenia poziomego mają potrwać kilka dni. A co z płatnościami w nowym systemie?

Jak zapłacić za autostradę od 1 grudnia?

Na wjazdach na odcinki płatnych autostrad GDDKiA oraz na zjazdach z nich zainstalowano już specjalne, obustronne kamery. Płatność bez konieczności zatrzymywania się nie będzie jednak realizowana – jak na płatnych odcinkach A1 czy A4 z Krakowa do Katowic – poprzez odczyt numerów rejestracyjnych. Nowe kamery mają jedynie kontrolować, czy za pojazd o danym numerze rejestracyjnym wniesiono należność.

Obiektywy skierowane są w obydwie strony. Ma to zapobiegać "przepuszczaniu" pojazdów z brudną przednią tablicą rejestracyjną
Obiektywy skierowane są w obydwie strony. Ma to zapobiegać "przepuszczaniu" pojazdów z brudną przednią tablicą rejestracyjną© KAS

Od 1 grudnia, by zapłacić za autostradę GDDKiA, trzeba będzie skorzystać z jednej z dwóch opcji. Pierwszą jest zarejestrowanie się w systemie e-TOLL i korzystanie z rządowej aplikacji o tej samej nazwie, dostępnej od 24 czerwca 2021 r. Będzie to o tyle wygodne, że w aplikacji można określić próg salda, po którym automatycznie następuje jego uzupełnienie ze sparowanej z aplikacją karty płatniczej.

Korzystanie z aplikacji będzie też miało pewne minusy. Po pierwsze, trzeba będzie utworzyć konto i powiązać z nim swój pojazd, co zdaniem części użytkowników systemu jest uciążliwe. Po drugie, aplikacja musi być uruchomiona przed wjazdem na płatny odcinek i działać aż do jego opuszczenia. W przeciwnym razie kierowca narazi się na karę w wysokości 500 zł - jak za jazdę płatnym odcinkiem bez wniesienia opłaty.

Bilet na autostradę

Innym sposobem płatności będzie zakup jednorazowego biletu. Jak będzie można to zrobić? Nie w okienku kasy na autostradzie, bo tam od 1 grudnia nie będzie już nikogo, kto mógłby przyjąć należność. Bilet trzeba będzie kupić z wyprzedzeniem, zanim pojawimy się na wjeździe na płatny odcinek.

Jednym ze sposobów zakupu biletu będzie zapłata online. Jak informuje biuro prasowe Ministerstwa Finansów, będzie można to zrobić "(...) przy wykorzystaniu nowej aplikacji e-TOLL PL BILET, w której użytkownik dokona zakupu jednorazowego biletu za przejazd wybraną trasą dla określonego pojazdu i w określonej dacie". Nie będzie to więc kolejna opcja, która miałaby pojawić się w dostępnej już aplikacji po jej aktualizacji, ale zupełnie nowy program. Ministerstwo nie podało daty jego premiery. Będzie to jednak musiało nastąpić przed 1 grudnia.

Drugim ze sposobów nabycia jednorazowego biletu na przejazd autostradą będzie kupienie go w punkcie stacjonarnym. Na razie nie wiadomo jednak dokładnie, gdzie będzie można to zrobić. "We współpracy z przedsiębiorcami są przegotowywane również inne metody dystrybucji e-biletu autostradowego, w tym sieć dystrybucji stacjonarnej, z której będą mogli skorzystać użytkownicy nie posiadający aplikacji", przekazało biuro prasowe Ministerstwa Finansów.

Póki co nie ma jeszcze mapy punktów, w których będzie można kupić tak bilet. Zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami resortu ma być to możliwe na stacjach paliw, w tym tych działających na autostradach, a także w automatach, które mają działać na placach Miejsc Obsługi Pasażerów. Ministerstwo nie poinformowało jednak, kiedy będzie można spodziewać się ich uruchomienia.

Problem pozostanie

System płatności za autostrady z punktami poboru opłat i szlabanami wymagał zmiany, ponieważ jest anachroniczny i zmniejsza przepustowość dróg, które z założenia mają być przecież szybkie. Początki z nowym systemem zapewne okażą się trudne, ale i tę niedogodność kierowcy zapewne pokonają. Pozostanie inny problem.

Nowy system póki co zostanie uruchomiony wyłącznie na płatnych odcinkach autostrad zarządzanych przez GDDKiA. Nic nie zmieni się na płatnych odcinkach zarządzanych przez koncesjonariuszy, a więc A1 - odcinek Rusocin - Nowa Wieś, A2 - odcinek Konin - Świecko oraz A4 - odcinek Kraków – Katowice. Obowiązujące przepisy pozwalają koncesjonariuszom na przekazanie płatności w ręce Krajowej Administracji Skarbowej, a więc włączenie się do systemu e-TOLL. Jak przyznaje jednak Ministerstwo Finansów, "(...) obecnie nie są prowadzone rozmowy z koncesjonariuszami innych płatnych odcinków autostrad".

Źródło artykułu:WP Autokult
autostradyautostrada a1autostrada a4
Komentarze (78)