Land Rover Defender nie chce odejść. Polska firma buduje fabrycznie nowe egzemplarze
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Dobra wiadomość dla wszystkich fanów legendarnej terenówki z Wielkiej Brytanii. Trzy lata po zakończeniu produkcji w Solihull fabrycznie nowe egzemplarze Land Rovera Defendera znów budzą się do życia. Tym razem składa je firma z Wieliczki.
Produkowany w latach 1948-2016 klasyczny Land Rover przeszedł do historii jako jeden z najbardziej uznanych wozów terenowych w dziejach motoryzacji. Choć brytyjski producent ma już prawie gotowego następcę tego kultowego modelu, to wiadomo, że będzie to zupełnie inny samochód.
Fani Defendera na całym świecie nie mogli się pogodzić z tą stratą, ale sprawy w swoje ręce wzięli Polacy. W ofercie firmy Land Serwis z Wieliczki można znaleźć fabrycznie nowe egzemplarze Defendera. Budowane są one w naszym kraju praktycznie od podstaw z wykorzystaniem samodzielnie wykonanych podzespołów o specyfikacji równej lub lepszej od oryginałów z Wielkiej Brytanii.
Za takie wyzwanie nie wziął się naturalnie przypadkowy warsztat. Działający od 1995 roku Land Serwis jest jednym z najbardziej uznanych specjalistów od Land Roverów w tej części Europy. Przez ostatnie lata, obok regularnej pracy serwisowej, przygotował on także wiele Defenderów do rajdów, przepraw terenowych, a także specjalnego przeznaczenia, na przykład do kopalni.
Land Rover Defender od Land Serwis: inny od oryginału, bo lepszy
De facto działalność warsztatu z Wieliczki opiera się o renowację, jako że podstawę do prac i homologacji zawsze stanowią już istniejące egzemplarze Defendera. Zakres możliwych zmian jest jednak na tyle duży, że możemy mówić o samochodach zbudowanych od podstaw. Polska firma prezentuje swoje możliwości na przykładzie odbudowanego egzemplarza z roku 2010, ale w teorii do firmy można przyjść tylko z dowodem i tablicami rejestracyjnymi.
Nowe części sięgają tutaj w końcu samej warstwy konstrukcyjnej auta. Land Serwis jest jednym z zaledwie czterech producentów na świecie (i jedynym spoza Wielkiej Brytanii), który wytwarza własne ramy do Defendera. Zaprojektowane w Wieliczce podzespoły są sztywniejsze i bardziej wytrzymałe od oryginałów dzięki dodatkowym wzmocnieniom i ocynkowaniu zanurzeniowym.
Od tego etapu każdy kolejny element samochodu jest już indywidualnie ustalany z klientem. Zmiany mogą być wprowadzone już w samej ramie, tak by przystosować ją do montażu dodatkowych zbiorników, mocniejszego zawieszenia, innego silnika czy specjalnej zabudowy nadwozia.
Jak duże są możliwości firmy z Wieliczki najlepiej widać po ukończonym na początku 2019 roku prezentowanym egzemplarzu. Nadwozie zyskało rzadko spotykaną w oryginale formę pick-upa z podwójna kabiną. Pokryto je lakierem Grasmere Green, który wykorzystany był też do pomalowania ostatnich oryginalnych Defenderów z limitowanej serii Heritage.
Detale ozdabiające karoserię to prawdziwa uczta dla znawców (czy raczej fanów) historii Defendera. Odbudowany w Wieliczce egzemplarz zyskał klasyczną atrapę chłodnicy, srebrny przedni zderzak i wiele innych drobiazgów z ostatniej serii modelu. Na bokach pojawiły się tymczasem grafiki udające słynną w kręgach entuzjastów marki tablicę HUE 166, którą nosił pierwszy egzemplarz modelu z roku 1947.
"Nowy" Defender z Polski wyróżnia się także bogatszym wyposażeniem kabiny. Pojawiło się w nim lepsze wykończenie oraz różne rozwiązania izolujące, dzięki którym jazda tym egzemplarzem ma szansę być choć trochę bardziej komfortowa.
Żywiołem nawet tak wychuchanego egzemplarza pozostaje nadal trudny teren. Z tego powodu odnowiono tu cały silnik wraz z układem przeniesienia napędu. Wyposażono go w nowy układ wydechowy ze stali nierdzewnej. Specjaliści z Wieliczki zdecydowali się także na zawieszenie SuperGaz, które podniosło całe auto o 2 cale. Polska firma sama wykonuje także z nowych komponentów układ hamulcowy.
Land Serwis na swoje autorskie Defendery daje gwarancję 3 lat lub 100 tys. km – tak jak dawniej Land Rover na swoje egzemplarze. Na koniec strategiczne pytanie – ile kosztuje fabrycznie nowy Defender z Wieliczki? Cena zależna jest naturalnie od stopnia potrzebnej ingerencji warsztatu, ale zbudowanie samochodu praktycznie od zera będzie właściciela kosztowało tyle, co zakup bazy i około dodatkowe 200 tys. zł.
Czy to dużo? Analizując rynek, to naprawdę dobra cena. Wychodzi bardzo podobnie do ostatnich oryginalnych Defenderów dostępnych na rynku polskim. Egzemplarze z finalnej serii Heritage były dostępne w polskich salonach od 240 tys. zł. Biorąc pod uwagę zapotrzebowanie na ten model na rynku wtórnym, właściciel na pewno nie straci na tej inwestycji. Chętnym pozostaje tylko... czekać. Czas realizacji takiego projektu w Land Serwis wynosi pół roku i jest obecnie poprzedzony półrocznym okresem oczekiwania w kolejce.