Dogadali się z Chińczykami. Będą sprzedawać ich auta
Najpierw Volkswagen, a teraz Stellantis. Kolejny zachodni koncern ogłosił porozumienie z Chińczykami. Francusko-amerykańsko-włoski gigant otrzyma wyłączność na produkcję i sprzedaż pojazdów Leapmotor poza Chinami.
07.03.2024 | aktual.: 07.03.2024 10:40
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Leapmotor to chiński startup założony w 2017 roku, produkujący auta spalinowe i elektryczne w kluczowych segmentach rynku. W sierpniu 2023 głównym udziałowcem marki stał się koncern Stellantis, który kupił 20 proc. akcji za cenę 1,5 mld euro.
Teraz współpraca wkracza w kolejną fazę. Chińska Narodowa Komisja Rozwoju i Reform wyraziła zgodę na utworzenie spółki Joint Venture, w ramach której Stellantis będzie jedynym producentem i dystrybutorem produktów Leapmotor poza Chinami.
Zgodnie z umową, Stellantis otrzyma 51 proc. udziałów w spółce zarejestrowanej w Holandii, za pośrednictwem której będzie oferować Europejczykom tanie auta na prąd. Plany są śmiałe, gdyż spółka zamierza sprzedać poza Chinami pół miliona pojazdów przed 2030 rokiem.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Gigant zamierza nie tylko dystrybuować wytwory chińskiej technologii, ale i korzystać z niej we własnych projektach. Carlos Tavares zaznaczył, że Stellantis może budować modele w oparciu o rozwiązania Leapmotor i sprzedawać je w Europie czy Ameryce Południowej.
Kilka dni temu podobną decyzję, choć dotyczącą aut na rynek chiński, ogłosił Volkswagen, który skorzysta z rozwiązań marki Xpeng, by odbudować słabnącą pozycję w Azji.