Kawalkada 28 superaut jedzie przez Polskę. Tak wygląda Ferrari Corsa Baltica
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Polscy właściciele superaut marki Ferrari już po raz siódmy wyruszyli w doroczną podróż przez cały kraj. W tym roku trasa wiedzie z Katowic do Sopotu. Uczestników odwiedziliśmy podczas postoju w Warszawie.
Ryk potężnych silników, ekstrawagancki styl i zabawa w najbardziej ekskluzywnym wydaniu. Tak najprościej można opisać kawalkadę Ferrari Corsa Baltica, w której co roku właściciele aut tej kultowej marki jadą przez całą Polskę. W tym roku wyruszyli w taką podróż już po raz siódmy.
Tym razem nieznacznie zmieniła się formuła imprezy. Oprócz turystycznego przejazdu, uczestnicy przystąpią także do rajdu na regularność. Rywalizacja polega na pokonaniu wyznaczonej trasy przez dwuosobową załogę (kierowca oraz pilot) na podstawie otrzymanego opisu w ściśle określonym czasie. Wygrywa ten, który na metę dojedzie w czasie najbliższym tego, który założyli organizatorzy. Jazdę uczestników będą nadzorować sędziowie z Automobilklubu Polskiego.
Gdzie można zobaczyć Ferrari Corsa Baltica 2019?
Po starcie spod salonu w Katowicach w poranek 25 lipca, kawalkada dotarła do nowego salonu marki zlokalizowanego przy ulicy Wirażowej w Warszawie. Stąd uczestnicy już w pełnym gronie liczącym 28 niesamowitych maszyn ruszyli w dalszą podróż. Celem na kolejny dzień są Mazury. Z samochodami fani będą mogli spotkać się w piątek 26 lipca około godz. 15.00 w Morągu. W sobotę 27 lipca około godz. 16.00 włoskie superauta pojawią się przed hotelem Sheraton w Sopocie.
Jakie samochody startują w Ferrari Corsa Baltica 2019?
W imprezie można zobaczyć głównie najnowsze modele marki. Dominują modele 488 GTB i 458 Italia, choć pod salon w Warszawie przybyły także zaskakująco dużo egzemplarzy ekskluzywnego nawet jak na standardy tej marki 812 Superfast. Flagowy model Ferrari ma wolnossący silnik V12 o pojemności 6,5 litra, który generuje oszałamiające 800 koni mechanicznych. Ceny transakcyjne nowych egzemplarzy tego modelu na polskim rynku sięgają dwóch milionów złotych. Pojawił się także nowy roadster z Maranello, Ferrari Portofino.
Na uwagę zasługuje także obecność w tegorocznej kawalkadzie liczących około dziesięć lat, ale w żadnym stopniu mniej imponujących z wyglądu i osiągów modeli 599 GTB Fiorano i 430 Scuderia. Wyjątkowo duże wrażenie robi także zielona 488 Pista. A który model robi największe wrażenie na was? Dajcie znać w komentarzach.