Citroën C4 Picasso (2015) 1.6 THP AT Exclusive - test, opinia, spalanie, cena
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Wybór samochodu rodzinnego nierzadko wiąże się z potrzebą podjęcia wielu kompromisów, głównie między ceną, funkcjonalnością i przestronnością wnętrza, w miarę atrakcyjną stylistyką oraz właściwościami jezdnymi. Choć w głównym nurcie znajdują się obecnie modne crossovery, które całkiem nieźle łączą wspomniane wyżej cechy, rynek jest pełen również mniejszych i większych minivanów. Wiele osób twierdzi, że są nudne, jednak Citroën ze swoimi modelami skutecznie broni się przed takim określeniem. Można by wręcz rzec, że jest trochę oderwany od rzeczywistości. Dokładnie tak, jak kiedyś.
Stara francuska szkoła
Samochód wciąż kupuje się głównie oczami, a w typowo rodzinnych segmentach trudno znaleźć w przystępnej cenie coś porywającego, co przykuje wzrok, a tym bardziej z jednobryłowym nadwoziem. Problem ten nie dotyczy C4 Picasso, który mimo upływu kilku lat od premiery wciąż prezentuje się futurystycznie, inaczej niż dość konserwatywna w tym segmencie konkurencja.
Gdy francuski producent po raz pierwszy zaprezentował wstępny projekt rodzinnego modelu nie dawano mu większych szans na produkcję w niezmienionej formie, a jednak. To nie pierwsza taka sytuacja w ostatnich latach – wystarczy przypomnieć sobie chociażby kontrowersyjnego Nissana Juke, który po wejściu na rynek odniósł ogromny sukces. Po kilku przespanych latach niektórzy producenci zaczynają eksperymentować i przekuwać odwagę w sukces. Patrząc na ostatnie premiery można nieśmiało stwierdzić, że pod tym względem Citroën wraca do swoich dawnych praktyk robienia samochodów, niekoniecznie pod trwającą modę, ale po swojemu. C4 Picasso zawdzięcza swoją nazwę współtwórcy kubizmu i tak samo jak on może być dla niektórych nie do końca zrozumiały, ale dla innych nad wyraz atrakcyjny.
Przednia część auta, z którą potencjalny odbiorca ma pierwszy kontakt i na jej podstawie ocenia atrakcyjność reszty nadwozia w przypadku francuskich minivanów jest wyjątkowo odważna. Nie sposób pomylić tego auta na ulicy z żadnym innym modelem. Może się podobać lub nie, ale mało kto przejdzie obok niego obojętnie. To właśnie magia niesztampowych samochodów, które czasem windują słupki sprzedaży, a czasem walczą o uwagę na poziomie błędu statystycznego. Te pierwsze po paru latach opatrzenia przestają szokować i skłaniają ośmielonego producenta do podjęcia kolejnych, równie odważnych kroków, te drugie mają kolejną szansę na życie jako ciekawostki rynku wtórnego zazwyczaj po nastu latach.
Spójność nadwozia i wnętrza
C4 Picasso wygląda odważnie nie tylko na zewnątrz, wnętrze jest jeszcze bardziej specyficzne, ale robi świetne pierwsze wrażenie. Żywa kompozycja kolorystyczna w pastelowo-ciemnych kolorach oraz przyjemne w dotyku, miękkie, fakturowane materiały wykończeniowe od wysokości pasa w górę pozwalają poczuć się jak w aucie z wyższej półki.
Deska rozdzielcza na pierwszy rzut oka wydaje się bardzo nowoczesna i nie do końca funkcjonalna, jednak wystarczy krótka podróż, żeby się do niej przekonać i polubić elementy specyficznej obsługi. Mimo polotu wygospodarowano bardzo dużo pojemnych schowków i półek, wszędzie dookoła można coś schować lub położyć tak aby było pod ręką a jednocześnie nie walało się po samochodzie. Przepastny podłokietnik zmieści więcej, niż można się tego spodziewać.
Centrum zarządzania pojazdem jest w pełni cyfrowe – duży ekran na górze deski rozdzielczej pełniący jednocześnie funkcję zegarów oraz dotykowy tablet pozwalają wyświetlać jednocześnie bardzo dużo mniej lub bardziej przydatnych danych eksploatacyjnych, parametrów jazdy, informacji zwrotnych z systemów bezpieczeństwa czy multimediów. Dla osób, które wolałyby nie rozpraszać uwagi można ustawić sobie po prostu kolorową tapetę lub zdjęcie niczym na pulpicie komputera. Nad głównym ekranem rozciąga się też spory daszek, dzięki czemu nawet w mocnym słońcu wszystko bardzo wyraźnie widać.
Tym co potrafi zakłopotać jest nauka płynnej obsługi niektórych urządzeń pokładowych. Jak to w Citroënach czasem bywa - jedną funkcję aktywuje się przyciskiem w jednym rogu kierownicy, ale jej parametry ustawia przyciskiem zupełnie gdzie indziej. Trzeba się po prostu przyzwyczaić do pewnej specyfiki, jednak decydując się na kilka lat eksploatacji samochodu nie będzie to wyjątkowym problemem.
Citroën C4 Picasso urzeka ogromem przestrzeni w środku. Na przednich fotelach i trzech niezależnie regulowanych z tyłu (przesunięcie i pochylenie) komfortowo mieści się pięć dorosłych osób. Siedziska są wygodne, mają elektryczną regulację, podgrzewanie, prosty masaż, a po stronie pasażera nawet elektrycznie wysuwany podnóżek. Wyprofilowanie jest bardzo komfortowe, a zagłówki mają dodatkowe boczne skrzydła niczym w samolotach. Pozycja za kierownicą jest wysoka i nieco krzesełkowa – jak to często bywa w minivanach. W połączeniu z dużą powierzchnią przeszklenia pozwala to na dobrą obserwację otoczenia zza wygodnego spłaszczonego u dołu wieńca z mnóstwem niepotrzebnych przycisków.
Wielka przednia szyba o regulowanej od krawędzi dachu powierzchni i wąskie przednie słupki zapewniają rewelacyjną widoczność do przodu i na boki. Kąt widzenia do tyłu nie jest już tak szeroki przez słupki D i E, jednak można wspomóc się kamerą cofania lub całym ich zestawem. Niestety jakość obrazu jaki transmitują pozostawia wiele do życzenia, ale mimo wszystko żeby w coś uderzyć trzeba już wtedy się naprawdę postarać.
Bagażnik z elektrycznie otwieraną klapą pomieści sporo bagażu, ale jego największym atutem jest bardzo niski próg załadunku i łatwa do wytrzepania wyciągana podłoga. Czasem tylko ciężko zrozumieć o co chodzi elektronice, pokrywa raz otwiera się normalnie, innym razem tylko zapiszczy. Bezkluczykowe otwieranie i zamykanie klapy oraz drzwi raz działa, a raz nie. Czasem ma się wrażenie, że C4 Picasso potrafi być markotny, nawet przy śladowym przebiegu. Ten z kolei nietrudno powiększać, bo samochód po prostu daje mnóstwo przyjemności z jazdy.
Prawdziwa przyjemność podróżowania
Silnik 1.6 THP o mocy 165 KM sprzężony z całkiem nieźle wysterowanym klasycznym automatem w zupełności wystarcza do jazdy nawet z kompletem pasażerów. Jednostka już na niskich obrotach ma zadowalającą zrywność, pracuje bardzo kulturalnie i zużywa rozsądne ilości paliwa - średnio 7,2 l/100 km w cyklu mieszanym. Automat mógłby nieco szybciej reagować na pociągnięcie łopatki lub gwałtowne wciśnięcie pedału przyspieszenia, ale jest za to bardzo komfortowy w swojej pracy, żongluje biegami niemal nieodczuwalnie.
Zawieszenie to stara francuska szkoła – mimo braku adaptacyjnych amortyzatorów jest piekielnie komfortowe, co sprawia, że C4 Picasso lekko buja się na nierównościach i wyraźnie przechyla na łukach. Zachowuje się dokładnie tak, jak oczekuję tego od rodzinnego minivana, którego celem jest zapewnienie pasażerom relaksującej podróży na każdym dystansie. Oczywiście nie oznacza to, że minivanem Citroena nie można poruszać się szybciej, mocna jednostka napędowa nie ma oporów w kwestii nabierania prędkości, a podwozie długo zachowuje neutralność prowadzenia, choć na mokrej nawierzchni można czasem odczuć lekką nadsterowność, szybko dławioną przez płynnie wchodzącą do gry elektronikę.
Układ kierowniczy również wysterowano w punkt – oczywiście jak na auto rodzinne. Przy niskich prędkościach jest mocno wspomagany – na parkingu można kręcić kierownicą dosłownie jednym palcem. Podczas szybszej jazdy opór na wieńcu wyraźnie rośnie dodając kierowcy nieco pewności manewrowania. Martwe pole pracy przekładni jest naprawdę niewielkie, więc nie przeszkadza, nikt przecież tym autem nie będzie ciął zakrętów, a na pewno nie co do milimetra.
Citroën projektując nowe C4 Picasso wykazał się nie lada odwagą i kusi przy tym rozsądnie skalkulowaną ceną. Udowodnił też, że nawet w tak konserwatywnym segmencie jak minivany można stworzyć atrakcyjne auto stanowiące ciekawą alternatywę dla dominujących na rynku wielozadaniowych crossoverów. Odważna linia nadwozia, futurystyczne i przestronne wnętrze, wyjątkowo wysoki komfort jazdy i mnóstwo bajerów na pokładzie idealnie wpisują się w charakter nowoczesnego samochodu rodzinnego dla osób, które niekoniecznie chcą płynąć w głównym nurcie.
- Jakość wykończenia wnętrza
- Przestronność kabiny
- Niespotykane elementy wyposażenia
- Wysoka dynamika
- Rewelacyjny komfort jazdy
- Intuicyjność obsługi urządzeń pokładowych
- Szwankującą elektronika
Citroën C4 Picasso (2015) 1.6 THP AT Exclusive - dane techniczne, spalanie, cena
Silnik i napęd: | ||
---|---|---|
Układ i doładowanie: | R4 z turbodoładowaniem | |
Rodzaj paliwa: | Benzyna | |
Ustawienie: | Poprzeczne | |
Rozrząd: | DOHC 16V | |
Objętość skokowa: | 1598 cm3 | |
Moc maksymalna: | 165 KM przy 6000 rpm | |
Moment maksymalny: | 240 Nm przy 1400 rpm | |
Skrzynia biegów: | 6-biegowa, automatyczna EAT6 | |
Typ napędu: | Na przednie koła (FWD) | |
Hamulce przednie: | Tarczowe, wentylowane | |
Hamulce tylne: | Tarczowe | |
Zawieszenie przednie: | Kolumna typu MacPhersona | |
Zawieszenie tylne: | Belka skrętna | |
Średnica zawracania: | 10,8 m | |
Koła, ogumienie przednie: | 225/45 R18 | |
Koła, ogumienie tylne: | 225/45 R18 | |
Masy i wymiary: | ||
Typ nadwozia: | MPV | |
Liczba drzwi: | 5 | |
Masa własna: | 1310 kg | |
Ładowność: | 620 kg | |
Długość: | 4428 mm | |
Szerokość: | 1826 mm bez lusterek | |
Wysokość: | 1610 mm | |
Rozstaw osi: | 2785 mm | |
Rozstaw kół przód/tył: | 1573/1576 mm | |
Pojemność zbiornika paliwa: | 55 l | |
Pojemność bagażnika: | 537 l | |
Osiągi: | ||
Katalogowo: | Pomiar własny: | |
Przyspieszenie 0-100 km/h: | 8,4 s | |
Prędkość maksymalna: | 210 km/h | |
Zużycie paliwa (miasto): | 7,5 l/100 km | ok. 8,4 l/100 km |
Zużycie paliwa (trasa): | 4,9 l/100 km | ok. 6,3 l/100 km |
Zużycie paliwa (mieszane): | 5,8 l/100 kml | ok. 7,2 l/100 km |
Emisja CO2: | 134 g/km | |
Test zderzeniowy Euro NCAP: | 5 gwiazdek | |
Cena: | ||
Cena testowego egzemplarza: | ok. 127 500 zł | |
Wersja silnikowa od: | 94 900 zł | |
Model od: | 71 900 zł | |
Wybrane wyposażenie standardowe wersji: | ||
Elementy nadwozia: | Światła do jazdy dziennej LED, chromowane dodatki stylistyczne wokół szyb | |
Elementy wnętrza: | Koło kierownicy pokryte skórą | |
Koła i opony: | 17-calowe felgi ze stopów lekkich | |
Komfort: | Komputer pokładowy, zestaw głośnomówiący z Bluetooth, automatyczne reflektory i światła, elektrycznie podnoszony podnóżek pasażera, przednia szyba atermiczna, lampka/latarka w bagażniku, elektrycznie podnoszona klapa bagażnika, klimatyzacja automatyczna dwustrefowa, czujniki parkowania, fotele przednie z funkcją masażu | |
Bezpieczeństwo: | ESP, wspomaganie ruszania na wzniesieniu, poduszki powietrzne kurtynowe z przodu i z tyłu, dodatkowe lusterko do obserwacji drugiego rzędu, lusterko wewnętrzne elektrochromatyczne | |
Multimedia: | Radio z 6 głośnikami, USB i złączem jack | |
Mechanika: | Automatyczna skrzynia biegów EAT6 | |
Wybrane wyposażenie opcjonalne auta testowego: | ||
Elementy nadwozia: | - | |
Elementy wnętrza: | Tapicerka skórzana Nappa (10 900 zł) | |
Koła i opony: | Obręcze aluminiowe 18-calowe Eole (1400 zł) | |
Komfort: | Dach panoramiczny Cielo (3000 zł), gniazdo 230 V (400zł) | |
Bezpieczeństwo: | Alarm (1000 zł), pakiet Drive Assist (1500 zł), pakiet Park Assist 360 (1900 zł), reflektory ksenonowe (3000 zł) | |
Multimedia: | System Hi-Fi JBL + DAB (3500 zł) | |
Mechanika: | - |