Nowe Audi Q3 Sportback. Ciekawe, ale nie rewolucyjne poszerzenie gamy
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Audi Q3 doczekało się nowej odmiany nadwozia – Sportback. Pod tą teoretycznie sportową nazwą ukrywa się auto zarysowane nieco bardziej dynamicznie, ale nie różniące się znacząco od swojego starszego i zachowawczego brata, czyli zwykłego Q3.
Audi Q3 Sportback - pierwsza jazda
Nazwa Sportback stanowi ciekawy bezpiecznik dla stylistów Audi. Mamy A3 Sportback, które jest tak naprawdę pięciodrzwiowym hatchbackiem. Mamy też A5 Sportback, czyli pięciodrzwiowego liftbacka (podnoszona tylna klapa), który wyewoluował z klasycznego coupe (A5), a to z kolei mocno czerpie z klasycznego sedana (to model A4). Jeśli więc kreślisz nadwozia nowych Audi, nie musisz zastanawiać się specjalnie nad kategoryzowaniem swojej nowej kreacji – wystarczy, że do nazwy dodasz Sportback.
Szczerze mówiąc wolę to, niż marketingowe utarczki mające nam wmówić, że opadający tył auta czyni z niego coupé. A takich pojazdów nie brakuje – Audi Q3 Sportback dołącza do, chociażby, Mercedesa GLC Coupé czy BMX X4, choć jest od nich zauważalnie mniejszy. Łatwiej je porównać z Mercedesem GLA czy może BMW X2, lecz nie mają one tak mocno opadającej tylnej części nadwozia.
Q3 Sportback można więc traktować jako alternatywą dla klasycznego Q3. Wyglądają podobnie i mają taki sam rozstaw osi, jednak pod względem nadwozia elementy wspólne kończą się w tym momencie. Sportback jest węższy o 6 mm, dłuższy o 16 mm i niższy aż o 29 mm w stosunku do swojego pierwowzoru. Ma też mocniej zarysowane błotniki. Wbrew pozorom pojemność bagażnika nie uległa zmianie i dalej wynosi 530 litrów (do wysokości rolety).
Sprawa wygląda nieco inaczej w drugim rzędzie foteli. Tutaj miejsca na nogi nie brakuje, a jeśli macie ok. 180 cm wzrostu, dalej będziecie mogli wygodnie podróżować. Wyżsi od razu zauważą różnice pomiędzy zwykłym Q3 a prezentowaną odmianą Sportback w okolicach głowy. Niezależnie od wersji, tylna kanapa przesuwana jest w zakresie 130 milimetrów, a oparcie ma 7 stopni regulacji.
Q3 Sportback dalej jednak reprezentuje to, do czego przyzwyczaił nas producent z Ingolstadt. Świetnie zaprojektowane wnętrze jest intuicyjne, a jakość wykonania jest na najwyższym poziomie. W tym segmencie otrzymujemy standardowo ekran zastępujący zegary oraz multimedia (ma 10,1 cala przekątnej lub opcjonalnie ponad 12). Panel klimatyzacji – w przeciwieństwie do np. flagowego A8 – to nadal tradycyjne pokrętła. Dla niektórych klientów to niewątpliwy plus.
Pod względem silników importer przewidział na razie wyłącznie opcje benzynowe, a jednostki wysokoprężne, jeśli w ogóle, pojawią się na początku 2020 roku. Mówimy więc o czterocylindrowych silnikach. Ten ukryty pod oznaczeniem 35 TFSI ma 1,5 litra pojemności i moc 150 KM, manualną przekładnię oraz napęd na przód. Drugi to 45 TFSI o pojemności 2 litrów. Generuje 230 KM, ma automatyczną przekładnię dwusprzęgłową i dołączany napęd na cztery koła quattro (Haldex, a nie Torsen). Jeździłem egzemplarzem z bazową jednostką i naprawdę nie mam zastrzeżeń do jego dynamiki. Przyspiesza do setki w 9,6 sekundy i to w zupełności wystarcza.
Właśnie ten najmniejszy silnik w połączeniu z przekładnią automatyczną wykorzystuje układ mild-hybrid. Nie jest to "pełna" hybryda, ale system stara się odzyskiwać energię podczas hamowania, przez co może zasilać urządzenia pokładowe, gdy Q3 się toczy, a silnik jest wyłączony. Może też wspomagać jednostkę podczas ruszania. Układ działa do 20 km/h, gdzie poprzez moduł zintegrowanego rozrusznika i alternatora generuje nawet 50 Nm. Niewiele, ale pomaga to zmniejszyć spalanie o 0,4 l/100 km.
O ile sportowa… no dobrze, usportowiona stylistyka może dawać nadzieję na nieco bardziej dynamiczne doznania, Q3 Sportback nie różni się znacząco pod względem prowadzenia od zwykłej wersji. Wspomaganie jest przyjemnie "cyfrowe" (informacje z przednich kół są mocno wytłumione), a przełożenie kierownicy zależne od prędkości. Twardość zawieszenia można regulować, przez co zachowanie na drodze zależy wyłącznie od ustawień.
Może i Q3 nie wyznacza standardów pod względem radości z prowadzenia, tak systemy bezpieczeństwa to elementy, na które konkurencja powinna zwrócić uwagę. Reagują zanim przeszkoda (np. pieszy wbiegający na jezdnię) pojawi się przed maską, jednocześnie bardzo rzadko mylą się na drodze. Duży plus.
Ceny Audi Q3 Sportback zaczynają się od 139 900 zł za bazową jednostkę o mocy 150 koni. Alternatywą jest większy i mocniejszy silnik, ale w tym wypadku trzeba dobrać jeszcze automatyczną skrzynię biegów i napęd na cztery koła. To winduje cenę do 190 500 zł. Auta pojawią się w salonach jesienią.