W podróży z Peugeot 308 - odcinek pierwszy: przegląd
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
By w pełni poznać nowego Peugeot 308, postanowiliśmy zabrać jego dwie skrajnie odmienne wersje w długie, bardzo interesujące podróże. Nim to jednak nastąpi, rozsądek nakazuje, by sprawdzić obydwa modele w ASO zyskując gwarancje bezawaryjnej jazdy na długim dystansie.
Peugeot 308 to jeden z tych samochodów, które przywracają nam wiarę we francuską motoryzację. Tym modelem koncern PSA powrócił do swojej szczytowej formy, której efektem są teraz kolejne, równie udane samochody, podążające wyznaczoną przez niego drogą - zarówno stylistyczną jak i technologiczną.
Wzorem nieodżałowanego Peugeot 309, czy rewelacyjnego w swoich czasach Peugeot 306, zastępujący je w prostej linii 308 wyrasta na jednego z absolutnych faworytów tego najbardziej konkurencyjnego segmentu na całym europejskim rynku dzięki połączeniu godnej zaufania technologii z wysoką jakością i wyróżniającego się na tle reszty, francuskiego stylu. Pokazany światu po raz pierwszy jesienią 2013 roku kompakt udowodnił, że nawet najbardziej racjonalni z klientów nie muszą skazywać się na nudną motoryzację - by jej nie wskazywać bezpośrednio palcem nazwijmy ją roboczo "GmbH" i "Nippon". Peugeot udowodnił, że można wygrywać z innymi po swojemu rozumiejąc reguły gry.
Wspomnianymi regułami gry Peugeot jest niezmiennie graniczący z awangardą francuski styl, który jednak udało się tu osiągnąć bez uszczerbku na rzecz ergonomii czy jakości. Twórcy 308 wzięli dla kurażu łyk Bordeaux i wyzbyli kokpit praktycznie z wszystkich przycisków, zostawiając tylko duży, siedmiocalowy, wielofunkcyjny ekran. Zamiast zwykłej kierownicy wmontowali tu niewielki, wyglądający na wyjęty wprost z gokarta mięsisty wieniec, za którym pojawiają się umieszczone w polu widzenia (tak jak w Peugeot 208… albo w motocyklach!) zegary z przeciwsobnie obracającymi się wskazówkami. Całość firma nazwała chwytliwie - i-Cockpit.
Takie pomysły na pewno nie mogły się zrodzić w Wolfsburgu, a to właśnie one sprawiają wrażenie wyjątkowości i wysokiej jakości, które w modelu 308 niewątpliwie dominuje. Co najważniejsze, obraną przez Peugeot drogę doceniono już nie tylko we Francji, ale i na całym naszym kontynencie, czego ostatecznym dowodem było zdobycie w roku 2014 tytułu Europejskiego Samochodu Roku. Debiutujący 308 wygrał wtedy między innymi z Mazdą 3, Skodą Octavią i BMW i3.
Poznajcie nowe 308
Teraz do salonów wkracza najnowsza odsłona tego udanego modelu. Na pierwszy rzut oka widać, że francuscy konstruktorzy byli na tyle zadowoleni z wyprzedzających konkurencję efektów dotychczasowych prac, że tym razem nie musieli wykonywać radykalnych ruchów. Wystarczyło tylko wygładzić parę zmarszczek nadal atrakcyjnego pod każdym względem modelu. Obok symbolicznie przemodelowanych detali, ciekawsze zmiany zaszły pod kątem mechanicznym i technologicznym. Dzięki nim 308 trafia do ścisłej czołówki swojej klasy. Śladem zmian w designie, wzorowanych na najgorętszych obecnie produktach Peugeot, SUV-ach 3008 i 5008, tańszy kompakt dostaje także ich asystentów jazdy i elektroniczne wspomagacze. Wśród nich pojawiają się funkcje nadzoru kierowcy. Między innymi monitoringu zmęczenia, automatycznego utrzymania pasa ruchu oraz kontroli odległości od przeszkód wraz z automatycznym hamowaniem awaryjnym. Teraz 308 sam rozpozna znaki ograniczenia prędkości i zasugeruje optymalną prędkość, podczas gdy aktywny tempomat zadziała aż do całkowitego zatrzymania pojazdu.
Równie konsekwentnie Peugeot idzie naprzód w zakresie samej mechaniki. Ważną nowością jest debiut silnika 1.6 BlueHDi o mocy 130 KM, który dołączy do polskiej oferty jeszcze w tym roku. Opatrzona ponad dwustoma patentami wysokoprężna rzędowa czwórka jest o 10 KM mocniejsza i o 6% oszczędniejsza od poprzedzającej ją wersji. Starszy silnik 1.6 BlueHDi o mocy 120 KM to jednak nadal godny zaufania, udany diesel, który cieszy się w Polsce szczególną popularnością. Dlatego to właśnie on napędza jednego z dwóch bohaterów naszego porównania: 308 SW w wersji wyposażenia Active z promocyjnym pakietem Active+ (przy koszcie rzędu 2800 zł żal go nie dokupić).
Drugi to topowa, specjalna odmiana 308 - wersja GTi. Bardzo dobre nastawy zawieszenia tego samochodu oraz solidnie wysilona jednostka 1.6 e-THP o mocy 272 KM nie wymagały strategicznych poprawek, dlatego kuracja odmładzająca tego hot-hatcha pominęła zmiany pod kątem mechanicznym. Innowacje napędowe pojawiły się za to w innych zakątkach rozbudowanej gamy silnikowej 308: 1,2-litrowa jednostka PureTech o mocy 130 KM jest oszczędniejsza i przyjaźniejsza środowisku niż dotychczas (po raz trzeci z rzędu otrzymała tytuł "Engine Of the Year"), a stojący w połowie drogi między standardowymi odmianami a topowym GTi model 308 GT zyska w czwartym kwartale tego roku drugą wersję napędową: obok 205-konnej jednostki benzynowej pojawi się odmiana wysokoprężna o mocy 180 KM. Będzie to szczególna wersja, bowiem zadebiutuje w niej zupełnie nowa, ośmiobiegowa przekładnia automatyczna, którą Francuzi opracowali razem z japońskim gigantem Aisin.
Jak to się robi w XXI wieku
Ostatecznie jednak praca specjalistów z Paryża zdałaby się na nic, gdyby nie właściwa obsługa i przygotowanie tak wyszukanych samochodów do jazdy już po naszych drogach. To misja polskich autoryzowanych serwisów.
By przekonać się o ich działaniu na własne oczy, odebrane przez nas dwie sztuki 308 zaprowadziliśmy wprost na podnośniki jednego z warszawskich serwisów Peugeot. Jakość obsługi w ASO czołowych marek przez cały czas pnie się do góry, a konkurenci prześcigają się w coraz bardziej wymyślnych innowacjach, dających klientom pewność co do produktywności i jakości ich pracy. Pomijając już oczywiste przyjemności na wstępie pokroju kawy i sprawnego przyjęcia wozu, w przypadku Peugeot relacja z klientami wchodzi na nowy poziom wydajności dzięki przeniesieniu części procesu do internetu. Podczas prac przeglądowych pracownicy serwisu marki nagrywają z pomocą aplikacji na swoim telefonie film, który jest następnie wgrywany do dedykowanego systemu w internecie. Właściciel samochodu dostaje na swojego maila powiadomienie o gotowym wideo i po jego obejrzeniu może zatwierdzić przez internet proponowane usługi, którym przypisany jest dokładny koszt. Taka bardzo profesjonalna i innowacyjna, a przede wszystkim uczciwa postawa zasługuje na brawa – to jeden z wielu elementów, które zagwarantują właścicielom samochodów Peugeot spokój ducha przez cały okres eksploatacji.
Podczas naszych przeglądów, wykonywanych przy przebiegu 20 000 km, serwis nie wykazał żadnych zastrzeżeń. Nie jest to wcale takie oczywiste, bo pod czujnym okiem serwisantów (i bacznym wzrokiem autora tekstu, obserwującym poczynania na wysłanym wideo) podczas takiego przeglądu wykonywanych jest w sumie czterdzieści operacji. Od czynności tak błahych jak kontrola wycieraczek i świateł, po sprawdzenie szczelności przewodów i obudów głównych podzespołów, szczelności układu kierowniczego i amortyzatorów. Ściągę z dokładnym opisem działań, które przegląd Peugeota wykonuje na tym etapie możecie zobaczyć poniżej:
Do ASO z własnej woli, a nie pod przymusem
Po takim rzetelnym sprawdzianie jesteśmy już gotowi na podróże – nasze 308 wyruszą zaraz w dwie strony Polski śladem bardzo niecodziennych historii. O starannej kontroli stanu samochodu trzeba jednak pamiętać nie tylko w takich momentach. Oczywiście, łatwiej powiedzieć, niż zrobić – o stosunkowo wysokich kosztach serwisów przy tradycyjnych modelach zakupu samochodu wiedzą już nawet dzieci, więc klienci w takich przypadkach ograniczają wizyty w ASO do minimum, a niektórzy pewnie chcieliby je w ogóle pominąć. To oczywiście kardynalny błąd, który obniża te wszystkie właściwości samochodu, za które zapłaciliśmy w pierwszej kolejności. Żeby więc cieszyć się z pełni możliwości swojego nowego samochodu, cena jego zakupu powinna być tylko jednym z czynników decydujących o jego wyborze, obok kalkulacji kosztów jego eksploatacji na przestrzeni całego okresu użytkowania.
Parę chwil spędzonych nad kalkulatorem i liczby same dowodzą, że pod tym względem Peugeot posiada jedną z najkorzystniejszych ofert na rynku. Polski importer marki przygotował dla klientów specjalną gamę umów serwisowych. Zalety są takie, że można indywidualnie ustalić czas ich trwania (aż do ośmiu lat) i stopień zaawansowania (od podstawowego, bezkosztowo usuwającego awarie, po program Premium obejmujący naprawy, program serwisowy i wiele innych przywilejów).
Konkurencyjność oferty polskich serwisów ASO Peugeot jest podnoszona także przez bardzo sprzyjające warunki całodobowego assistance oraz promocje, które mogą na przykład przynieść znaczące zniżki na części i robociznę w określonych terminach (np. sprawdzenie auta przed zimą) lub dla starszych samochodów. W tym momencie warto także pamiętać, że w autoryzowanych serwisach można wykonać także wymagane okresowe badanie techniczne samochodu w ustawowej cenie 98 zł – tu w końcu jak mało gdzie możemy być pewni jakości tego badania oraz znajomości samochodu przez osoby je wykonujące.
Dzięki ewoluującym modelom finansowania zakupu samochodu oraz coraz bardziej atrakcyjnym ofertom importerów także na tym polu, serwisowanie w ASO nie jest już bolesnym obowiązkiem, a korzyścią. Bogatsi o to doświadczenie spokojnie wyruszamy w podróż mając pewność, że hasło reklamowe Peugeot „Dostarczamy emocje” będzie się na następnych kilometrach odnosiło tylko do właściwości dynamicznych naszych 308… Ciąg dalszy nastąpi
Artykuł powstał we współpracy z marką Peugeot