Toyota Concept-i, czyli samochód ze sztuczną inteligencją

Toyota Concept-i, czyli samochód ze sztuczną inteligencją

Marcin Łobodziński
5 stycznia 2017

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Podczas targów Consumer Electronics Show w Las Vegas, Toyota zaprezentowała koncepcyjny samochód wyposażony w sztuczną inteligencję. To hasło to oczywiście nic więcej jak chwyt marketingowy, którego obecnie żaden producent nie używa.

Toyota deklaruje, że zaawansowany system sztucznej inteligencji ma przewidywać potrzeby ludzi, inspirować ich oraz poprawiać jakość życia. Nie sądzę, by auto zaproponowało z kim się mamy spotkać, jak się ubrać czy gdzie pojechać na wakacje i jak zdobyć na to środki. W praktyce, sztuczna inteligencja nazwana Yui, ma się uczyć od kierowcy jego tras, godzin przejazdów, postojów i ogólnie harmonogramu codziennej jazdy. Samochód ma współpracować z człowiekiem.

Stylistyka zewnętrzna jest tu w zasadzie bez znaczenia. Auto tworzono od środka do zewnątrz i wnętrze jest tu kluczowym obszarem. Dostęp do czterech niezależnych foteli umożliwiają otwierane nożycowo drzwi. Kabina jest sterylnie biała, z minimum przycisków i wyświetlaczy.

Obraz

Zaawansowany system czujników i kamer stale monitoruje wzrok i bada koncentrację kierowcy. Ocenia także poziom emocji, jakie pojawiają się w danym miejscu i tym samym Yui uczy się, gdzie kierowca jest zadowolony, a gdzie nie. Pozostaje pytanie: czy jeżeli nie lubimy swojej pracy, to tuż przed budynkiem firmy Concept-i zawróci i zawiezie nas w ulubione miejsce, sugerując, by rzucić wszystko i cieszyć się życiem?

Zamiast kokpitu mamy system wizualnego przekazywania informacji. Samochód używa kombinacji świateł, dźwięków, a nawet fizycznych bodźców, do ostrzegania kierowcy o niebezpieczeństwie, a także do ogólnej komunikacji z pasażerami. Na przykład, odpowiednie oświetlenie okolicy stóp ma określać, czy pojazd jedzie w pełni autonomicznie, czy w trybie manualnym.

Obraz

Toyota Concept-i komunikuje się także zewnętrznie z innymi pojazdami. Przód przekazuje informacje o trybie jazdy, a tylny pas o niebezpieczeństwach na drodze lub manewrach, jakie można uznać za potencjalnie niebezpieczne. Panele drzwi witają kierowcę rozpoznając jego twarz.

Przedstawiciele Toyoty uważają, że dzięki sztucznej inteligencji w samochodach, można zredukować liczbę wypadków z ich udziałem do zera. Niektóre z systemów zaprezentowanych w Concept-i, Toyota wprowadzi do produkcji seryjnej w najbliższym czasie.

Obraz

To co zaprezentował japoński producent, to nasza jeszcze dość odległa przyszłość. Autonomia jazdy powoli wchodzi w życie, ale będzie dostępna tylko w krajach o dobrze rozwiniętej infrastrukturze drogowej i komunikacji. W najbliższych latach z pewnością nie w Polsce.

Podczas CES w Las Vegas można dostrzec nowy kierunek projektowania aut – od wnętrza do zewnątrz. Możemy tu mówić wręcz o festiwalu wnętrz samochodów. Już od dawna wyznaję zasadę, że samochodu używamy w jego kabinie, a nie na zewnątrz, dlatego to ona jest ważniejsza od nadwozia. Widać wyraźny przełom w tym zakresie, choć na prawdziwą rewolucję musimy jeszcze trochę poczekać.

Źródło artykułu:WP Autokult
Komentarze (9)