Test: Mercedes-Benz Vito Tourer 119 CDI 4Matic - rozsądny kompromis za 200 tys. zł
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Przy kupnie nowego auta warto zastanowić się nad alternatywnymi modelami, a nawet zgodzić się na pewien kompromis. Takim właśnie kompromisem jest Mercedes Vito Tourer stworzony by zaspokoić potrzeby hotelarzy i transportu biznesowego, ale na co dzień i jako auto rodzinne też może się sprawdzić.
Mercedes-Benz Vito Tourer 119 CDI 4Matic - test, opinia
W marcu 2020 r. Mercedes Vito Tourer przeszedł lifting, którego główną zmianą była jednostka napędowa OM 654. Znany motor 2,1 litra (OM 651) został wysłany do historii, by jego miejsce zajął mniejszy, ale wydajniejszy o pojemności 2,0 litra i mocy od 136 do 237 KM. Testowe auto w wersji 119 CDI zostało wyposażone w odmianę 190-konną. Różnica poza pojemnością to również dołożenie 2 biegów w przekładni automatycznej.
Mocny i ekonomiczny napęd
2-litrowy silnik nie wykazuje słabości w tym modelu. 440 Nm momentu obrotowego pojawia się niemal od początku obrotów (1350 obr./min), dzięki czemu nie tylko start jest szybki, ale też jazda z wysokimi prędkościami zaskakująco wydajna. Przy 90 km/h na 9. biegu motor kręci 1200 obr./min, a na 8. biegu tylko 1400. Automat nie ma problemów z utrzymaniem tak wysokiego przełożenia. Przy prędkości 140 km/h na najwyższym obrotomierz wskazuje 1750 obr. Dzięki temu podróż autostradą kończy się spalaniem poniżej 10 l/100 km! Na co dzień spalanie wyniesie ok. 8 l/100 km.
W specyfikacji testowej był też 9-biegowy automat i napęd 4x4. W tej konfiguracji Vito Tourer wchodzi w rejony do tej pory zarezerwowane dla Klasy V. Jakby tego było mało, do Vito można zamówić także zawieszenie pneumatyczne.
Choć prześwit wersji 4Matic jest zwiększony o 10 mm względem wersji tylnonapędowej, to auto nadal ma niespełna 2 metry wysokości, więc zmieści się wszędzie tam, gdzie z reguły wjeżdżają SUV-y. Za to prowadzenie jest pewne jak w mało którym aucie tej wielkości, a trakcja znakomita. To zasługa stałego napędu na cztery koła, który w warunkach drogowych daje jednak większe poczucie bezpieczeństwa niż dołączany. Przyspieszenie wciska dosłownie w fotel i to na każdej nawierzchni, bez chwili zawahania. Wysoki komfort i dynamikę zarazem daje automatyczna przekładnia, która pracuje bezbłędnie i płynnie zmienia biegi.
Dużą zaletą jest praca zawieszenia, które świetnie tłumi nierówności szutrowych dróg, zapewniając znakomitą przyczepność. Ponadto nie dobija zbyt często, jest wystarczająco sztywne, a na drogach utwardzonych zapewnia spokój zachowania się auta przy wysokim komforcie jazdy.
Wszechstronne wnętrze, ale tak nie do końca
Wnętrze byłoby idealne gdyby nie jeden drobiazg – trudności z przestawianiem foteli. Praktycznie każdy można wyjąć, a drugi rząd obrócić, ale walcząc z tym całe popołudnie poddałem się i oddałem samochód z wymontowanym kompletem foteli poukładanych jak się dało w kabinie. Nie tylko nie poradziłem sobie z ich obróceniem, ale nawet z zamontowaniem na miejsce tak, jak były zamontowane pierwotnie. I to z instrukcją oraz poradnikiem wideo.
Poza tym jest dobrze. Choćby same fotele są wygodne, choć nie są wyposażone w podłokietniki. Natomiast są obszerne i dobrze ukształtowane. Te podwójne wyposażono w zaczepy Isofix, więc cztery foteliki można przypiąć w ten sposób. Złożenie czy wyjęcie dwóch pojedynczych foteli pozwoli przewozić długie przedmioty i jeszcze 5 pasażerów plus kierowcę. Gdybym miał to auto użytkować na co dzień, wymontowałbym na stałe prawy fotel drugiego rzędu, co ułatwiłoby wsiadanie do tyłu i ewentualnie włożenie czegoś większego obok kanapy. Tym bardziej, że Vito Tourer ma drzwi przesuwne tylko po jednej stronie.
Podoba mi się prostota kokpitu, jak na mercedesa. W odróżnieniu od Klasy V wszystko jest intuicyjne. Natomiast brakuje dobrych uchwytów na napoje. Są w górnej części kokpitu i to bardzo płytkie – w praktyce bezużyteczne. Przydała by się konsola pomiędzy przednimi fotelami, którą na szczęście można zamówić. Całość wygląda przeciętnie, bo środkowa część kokpitu przywodzi na myśl auta dostawcze, ale jest tu wiele detali znanych z V-klasy.
Dlatego też wspomniałem o kompromisie, bo i jakość spasowania i niektóre elementy są z wyższej półki, ale bez nadmiaru luksusów i pozerstwa. Nie ma cyfrowych wskaźników, lecz klasyczne zegary, nie ma dotykowych pól na kierownicy, lecz tradycyjne przyciski i nie ma wielkiego ekranu pośrodku, lecz nieduży, który ma wszystko co niezbędne i nic ponadto. Nie ma też mało przydatnych gniazd USB-C, lecz zwykłe, jak w większości samochodów.
Vito Tourer to samochód taki jakiego potrzebujesz, a nie taki, jakim chcesz się pochwalić. Nie jest za ciężki jak pełnowymiarowe, luksusowe vany i prowadzi się pewniej, a także zabierze więcej na pokład, jeśli zajdzie taka potrzeba. Pociągnie 2,5-tonową przyczepę i przewiezie nawet tonę ładunku, jeśli wybierzecie wersję podstawową. W wersji testowej 828 kg. Jest więc kompromisem pomiędzy ogólnie rozumianą prezencją, wyposażeniem i wykonaniem Klasy V, a użytecznością, lekkością i prostotą towarowego Vito, w którego Tourera da się zamienić. Pod warunkiem, że potraficie potem wszystko złożyć do kupy.
Vito droższe od Klasy V, ale…
Za Vito w prezentowanej tu specyfikacji, czyli wersję 119 CDI 4Matic w wersji długiej zapłacicie ok. 235 tys. zł względem 228 tys. zł Klasy V. Różnica jest taka, że porównujemy najbogatszą wersję Vito, której najbliżej do Klasy V z najuboższą Klasą V. Gdyby zestawić wersje bazowe, różnica w cenie wyniosłaby ok. 30 tys. zł na korzyść klasy V.
Jest to kwota do znalezienia złotego środka, kompromisu pomiędzy samochodem osobowym i również rodzinnym, ale opartym na modelu użytkowym, a pełnowymiarowym, luksusowym vanem. Szukając kompromisu można zrezygnować na przykład z napędu na cztery koła, co da ok. 20 tys. zł oszczędności.
- Silnik - kultura pracy i dynamika
- Napęd 4x4
- Płynny i szybki automat
- Niskie zużycie paliwa
- Właściwości jezdne
- Sprawnie pracujące systemy bezpieczeństwa
- Liczba opcji
- Bardzo trudna zmiana konfiguracji wnętrza
- Kiepska funkcjonalność kokpitu wersji testowej (brak uchwytów na napoje, porządnych schowków)
- Brak podłokietników w drugim i trzecim rzędzie
Silnik i napęd: | ||
---|---|---|
Objętość skokowa: | 1950 cm3 | |
Moc maksymalna: | 190 KM | |
Moment maksymalny: | 440 Nm | |
Skrzynia biegów: | 9-biegowa, automatyczna | |
Pojemności i masy | ||
Pojemność zb. paliwa: | 57 l | |
Masa własna: | 2449 kg | |
Ładowność: | 823 kg | |
DMC przyczepy: | 2500 kg | |
Osiągi: | ||
Katalogowo: | Pomiar własny: | |
Zużycie paliwa (miasto): | --- | 8,5 l/100 km |
Zużycie paliwa (trasa): | --- | 5,8 l/100 km |
Zużycie paliwa (autostrada): | --- | 9,9 l/100 km |
Zużycie paliwa (mieszane): | 8,2 l/100 km | 7,3 l/100 km |
Cena: | ||
Model od: | 117 000 zł | |
Wersja testowa od: | 231 000 zł |