Test: Hyundai i20 po liftingu. Tylko "eNki" szkoda
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Teoretycznie segment B umiera, a tutaj Hyundai wprowadza drobne poprawki do swojego modelu i20. Nie zmieniają one dużo, ale nie było to potrzebne – i20 to po prostu bardzo udany model.
Nowy kształt przedniego zderzaka, krzykliwy kolor, przeniesienie logo na maskę czy nawet 17-calowe obręcze z motywem gwiazdy – po tym rozpoznacie Hyundaia i20 sprzedawanego od 2024 roku. Stylistyczne dalej może budzić wątpliwości chociażby groźnymi światłami z tyłu, ale to godny następca króla segmentu B, Forda Fiesty.
Ford najwyraźniej robi wszystko, żeby zwinąć się z Europy. Hyundai dalej widzi potencjał w małych autach (i10, i20), lecz nie wszystko jest idealne. Kompaktowe, spalinowe hothatche koreańskiej marki spod znaku "N" zostały wycofane z produkcji. "Zwykłe" wersje mają się dobrze.
Oprócz zewnętrznej kosmetyki, niewielkie zmiany zaszły również we wnętrzu. Już wcześniej narzekałem, że kabina i20, choć dobrze wykonana, jest po prostu nudna i przygnębiająca. Styliści najwyraźniej posłuchali, bo producent chwali się wprowadzeniem pakietu Lime. To niewielkie akcenty kolorystyczne w drzwiach i na nawiewach, pojawiły się też jaskrawe przeszycia. To tyle. Jeden pakiet, jeden kolor, dostępny tylko w połączeniu z jednym kolorem nadwozia za 2500 zł. Tak się nie robi.
Z drugiej jednak strony i20 może być naprawdę dobrze wyposażone. Już w standardzie ma 10,25-calowy ekran multimediów, a doposażyć można go w cyfrowe zegary o takiej samej przekątnej, podgrzewanie kierownicy i foteli, w pełni LED-owe oświetlenie kabiny czy nawet tempomat wykorzystujący dane z nawigacji. Szkoda, że tak jak do gadżetów, nie przywiązano wagi do obowiązkowego już czytania znaków. Błędy zdarzają się za często, a po to, by wyłączyć pikanie, trzeba przejść przez dwie-trzy zakładki systemu.
Brak zmian w konstrukcji oznacza, że dalej mamy do dyspozycji 352 litry pojemności bagażnika. Mając 180 cm wzrostu podróżowało mi się wygodnie, choć na tylnej kanapie odniosłem wrażenie, że limitem wygody jest około 175 cm – mi brakuje trochę miejsca nad głową.
Hyundai i20 oferowany jest z większą jednostką wolnossącą lub mniejszą, turbodoładowaną. Bazowe 1,2 MPI ma 79 KM, jest skierowane do spokojnych kierowców i nie za bardzo lubi jazdę na autostradach – ma 5 biegów. Z kolei mający trzy cylindry, litrowy silnik ma tendencję do wibrowania na postoju, ale skutecznie napędza auto. Naprawdę, trudno uwierzyć, że katalogowo sprint do setki zajmuje aż 12,1 s (z dwusprzęgłową skrzynią automatyczną).
Hyundai i20 1.0 100 KM 7DCT - wyniki spalania | |
---|---|
Miasto | 6,2 l/100 km |
Droga krajowa (90 km/h) | 4,8 l /100 km |
Droga ekspresowa (120 km/h) | 6,3 l/100 km |
Autostrada (140 km/h) | 8 l/100 km |
Zwłaszcza, że i20 jest zwarty, sprężyście tłumi nierówności i daje frajdę z jazdy. Nic dziwnego, że stanowił doskonałą bazę dla hothatcha w wydaniu N. Na pewno wyniki spalania mogły by być lepsze, gdyby Hyundai postawił na układ hybrydowy, jak np. Toyota.
Nowy Yaris może konkurować z Hyundaiem i20 w bazowych odmianach - to kwestia ok. 80 tys. zł. Nawet topowa wersja wyposażenia i20 (smart), w egzemplarzu z automatyczną skrzynią biegów (choć bez dobrania pakietów) ledwo przekracza 100 tys. zł - lecz tutaj Yaris dopiero "odpina wrotki" i wchodzi na scenę z układem hybrydowym, kosztującym nawet 120 tys. zł. Konkurencją może być też Škoda Fabia, która wbrew swojej wcześniejszej popularności nie jest już częstym widokiem na polskich drogach.
Choć można go wyposażyć w naprawdę nowoczesne rozwiązania, nie mogę pozbyć się wrażenia, że Hyundai i20 to trochę auto "ze starej szkoły". Przyjemne w prowadzeniu, dobrze wykonane, bez starania się o "premium" wrażenia. Tylko wersji N szkoda...
- Bogate wyposażenie opcjonalne
- Dające frajdę prowadzenie
- Wysoka jakość wykonania
- Jaskrawe wstawki czarno-czarnego wnętrza tylko w jednym kolorze
- "Ostra" stylistyka nie każdemu przypadnie do gustu
Hyundai i20 III Hatchback Facelifting 1.0 T-GDI 100KM 74kW od 2023 | |
---|---|
Rodzaj jednostki napędowej | Spalinowa |
Pojemność silnika spalinowego | 998 cm³ |
Rodzaj paliwa | Benzyna |
Typ napędu | Przedni |
Skrzynia biegów | Automatyczna, 7-stopniowa |
Moc maksymalna | 100 KM przy 4500 rpm |
Moment maksymalny | 172 Nm przy 1500-4000 rpm |
Przyspieszenie 0–100 km/h | 11.4 s |
Prędkość maksymalna | 185 km/h |
Pojemność zbiornika paliwa | 40 l |
Pojemność bagażnika | 352/1165 l |