Prywatna taksówka - leasing oparty na kilometrówce© fot. GM

Prywatna taksówka - leasing oparty na kilometrówce

Marcin Łobodziński
15 grudnia 2016

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Firmy oferujące różne sposoby finansowania eksploatacji samochodu prześcigają się w pomysłach na większe zainteresowanie przedsiębiorców coraz lepiej dopasowując produkty do ich potrzeb. Idea Bank opracował leasing, którego rata jest zależna od przejechanych kilometrów.

W klasycznej formie leasingu, każda rata składa się z dwóch części: kapitałowej i odsetkowej. O ile odsetki trzeba spłacać zawsze, ponieważ dostawcza usługi właśnie na tym zarabia, a na to też godzi się klient, o tyle przedsiębiorcy nie opłaca się spłacać części kapitałowej, gdy nie używa samochodu. A są takie sytuacje, jak choćby choroba czy poważne zmiany w firmie.

Zwykle przy podpisywaniu umowy leasingowej przedsiębiorca w przybliżeniu określa przebieg roczny, jaki ma zamiar przejechać danym samochodem. A co by było, gdyby to właśnie przebieg był punktem odniesienia do wysokości części kapitałowej raty? Samochód wykorzystywany więcej, też więcej by kosztował. Auto, które jest używane mniej, nie generowałoby niepotrzebnych kosztów.

Z takiego założenia wyszedł Idea Bank. Happy mile to nowa usługa oparta na idei pay as you drive, czyli płać za jeżdżenie. Dostawca produktu wykorzystuje technologie GPS i GPRS do zbierania danych o tym, ile samochód przejeżdża, przy okazji zapisując informacje dodatkowe, takie jak styl jazdy, miejsca docelowe podróży i podstawowe parametry auta, do wykorzystania dla kierowników flot. Tym samym firma leasingowa na bieżąco wie, ile kilometrów dany pojazd w miesiącu przejechał i na tej podstawie jest obliczana część kapitałowa raty. Warto zaznaczyć, że jest to pierwsze tego typu rozwiązanie na świecie, nie licząc taksówek rzecz jasna, gdzie klient również płaci za pokonany dystans.

A tak na poważnie, wygląda to następująco. Część odsetkowa raty leasingowej jest stała i spłacana co miesiąc. Koszt jednego kilometra obliczany jest z prostego rachunku: część kapitałowa w całym okresie leasingu podzielona na deklarowany przebieg. Jeżeli samochód nie jest wykorzystywany w danym miesiącu w ogóle, to użytkownik płaci tylko odsetki. W zależności od stopnia wykorzystania auta w całym okresie umowy, na jej koniec ustalana jest wysokość wykupu. Jeżeli auto jeździło więcej niż zakładano, to wykup jest tańszy, ponieważ klient już spłacił większą część kapitałową i analogicznie na odwrót – jeżeli auto nie przejechało deklarowanego przebiegu, wykup jest droższy.

Idea Bank przygotował dwie symulacje dla pojazdu osobowego i ciężarowego. Zobaczcie, jak to wygląda w praktyce:

Leasing oparty na kilometrówce - przykłady

Model samochodu

cena

netto

[zł]

roczny

przebieg

[km]

rata stała

(odsetki)

[zł]

koszt 1 km

(kapitał)

[zł]

rata

standardowa*

[zł]

Opel Astra Sports Tourer52 23920 000235,220,38868
Opel Vivaro73 23930 000318,370,361218
DAF FT XF 460346 146**120 00013100,546710

Przy założeniu, że wkład własny wynosi 10%, a wartość wykupu to 8%. Czas trwania leasingu to 60 miesięcy.

 

*wysokość raty przy tradycyjnym leasingu dla porównania

**cena netto to 78 000 euro, przeliczona wg. kursu 4,44 zł

Idea Bank wprowadza na rynek taką formę finansowania, by jeszcze lepiej dopasować produkt jakim jest leasing, nie tylko do deklarowanych potrzeb firmy, ale również do jej działań w czasie rzeczywistym. Dzięki temu, przedsiębiorca ponosi mniejsze koszty. Idea Bank przewiduje, że w ciągu 2-3 lat połowa produktów leasingowych będzie oparta na kilometrówce.

Jak pokazuje rynek produktów finansowych, coraz popularniejszy staje się wynajem długoterminowy, a i tu można wdrożyć taką formę rozliczania. Byłby to także lepszy produkt dla klienta indywidualnego, który spłacałby w ten sposób kapitał, czyli konkretnie płaciłby wyłącznie za przejechane kilometry. Tym samym, stałby się użytkownikiem „prywatnej taksówki”. Z każdym przejechanym kilometrem rosła by jego rata w danym miesiącu.

W ten sposób, każdy mógłby idealnie kontrolować koszty eksploatacji samochodu i mieć na nie bezpośredni i realny wpływ. Co więcej, wraz z wprowadzeniem takiego produktu, klienci mogliby wybrać samochód, kierując się wyłącznie jedną przesłanką - ceną jednego kilometra eksploatacji. Wyobraźcie sobie, jaki miałoby to wpływ na rynek i postrzeganie konkretnych marek i modeli. Osoby oszczędne w sposób naturalny prawdopodobnie zrezygnowałyby z eksploatacji samochodu, gdyby w rzeczywistości nie musieli go używać, ponieważ patrząc na licznik przebiegu, widzieli by ile pieniędzy ubędzie im z konta.

Wynajem długoterminowy bazujący na kilometrówce zostanie wprowadzony na rynek w pierwszym kwartale przyszłego roku, ale Idea Bank chce pójść dalej. Pomysł można bowiem zaszczepić również do kredytu samochodowego, gdzie wysokość raty byłaby zależna od przebiegu, a także wykorzystać na rynku ubezpieczeń komunikacyjnych.

Wysokość składki na polisę ubezpieczeniową uzależniona od przebiegu i stylu jazdy to coś, co już od dłuższego czasu analizują firmy ubezpieczeniowe w Polsce. W niektórych krajach europejskich rynek ubezpieczeń telematycznych jest już nieźle rozwinięty, najsilniej we Włoszech i Wielkiej Brytanii. Powiększa się grupa klientów, którzy w zamian za swoją prywatność chętnie korzystają z niższych cen i dodatkowych usług.

Powyższe usługi są efektem nowego sposoby postrzegania samochodów zarówno przez firmy jak i osoby prywatne. Idea użytkowania zamiast posiadania jest co prawda jeszcze nowa, ale z roku na rok zyskuje na popularności. Choć samochód nadal jest traktowany jako dobro luksusowe, nie każdy tak to postrzega i nie każdy ma chęć posiadania. Dla wielu liczy się wyłącznie koszt, jaki muszą ponieść za konieczność użytkowania auta. Produkt jaki oferuje Idea Bank wydaje się idealny i pozwoli w łatwy sposób kontrolować wydatki nie tylko w firmie, ale także w gospodarstwie domowym.

Źródło artykułu:WP Autokult
Komentarze (7)