Peugeot 508 SW BlueHDI 180 GT: wariant rodzinny, prawie idealny
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Peugeot 508 to niewątpliwie jedno z najładniejszych aut klasy średniej, a podczas testu okazał się również bardzo wygodny i świetny w trasie. Teraz sprawdziłem wariant rodzinny, czyli kombi. Bo raczej tego modelu nie widzę we flotach.
Już na samym początku mógłbym was odesłać do mojego poprzedniego testu hatchbaka, bo tu mamy do czynienia zarówno z tym samym silnikiem jak i wersją wyposażenia GT. Nie ukrywam, że samochody jeżdżą niemal dokładnie tak samo, ale są pewne drobne różnice.
Wcześniej Peugeota 508 testowałem wiosną i auto poruszało się na ogumieniu zimowym. Widoczny na zdjęciu model SW trafił mi się latem na letnich oponach. Efekt? Niższe zużycie paliwa. Oczywiście wpływ na to ma nie tylko ogumienie, ale także kształt nadwozia, choć w teorii to kombi jest aerodynamicznie mniej korzystne.
Tak na dobrą sprawę trochę narzekałem poprzednio na spalanie 2-litrowego diesla o mocy 177 KM. Przy prędkości 140 km/h zużywał 7,6 l/100 km, ale kombi osiągnęło wynik 7,4 l/100 km. Niewiele mniej, ale jednak. Na drodze krajowej zszedł nawet do wartości 4,0 l/100 km w trybie ekonomicznym, co nie udało się w poprzednim egzemplarzu, który zużył w takich warunkach aż litr więcej. Dynamiczna jazda zakończyła się wynikiem 6,3 l/100 km, czyli niewiele gorszym, natomiast stała prędkość 90 km/h przyniosła rezultat 4,6 l/100 km.
Dynamika jest oczywiście bardzo podobna i podobnie jak wcześniej też można trochę ponarzekać. Przyspieszenie i reakcja napędu na dodanie gazu mogłyby być lepsze jak na wartości 177 KM i 400 Nm. Nie jest źle, po prostu spodziewałem się więcej. Zwłaszcza w średnim i wyższym zakresie obrotów, bo z samego dołu motor BlueHDI zbiera się dobrze. Panaceum na przeciętną dynamikę jest jazda w trybie sportowym, choć wtedy trzeba się liczyć z wyraźnie gorszym spalaniem.
Kombi też świetnie jeździ
Największą zaletą tego modelu jest prowadzenie po zakrętach, prostych i nierównościach. Zawieszenie nie jest sportowe, ale za to komfortowe i wyjątkowo przewidywalne. W zakresie granicznym pojawia się podsterowność, ale tak powoli i wyraźnie, że jest dużo czasu na odpowiednią reakcję. ESP bardzo nie wtrąca się w poczynania kierowcy, ale gdy trzeba reaguje delikatnie.
Adaptacyjne amortyzatory w ustawieniu komfortowym są bardzo miękkie, a samochód po przejechaniu progu zwalniającego potrafi się bujać jeszcze przez chwilę. W ustawieniu sportowym układ jezdny pracuje tak, jak zwykle w samochodach tej klasy.
Przyjemne jest manewrowanie maleńką kierownicą, choć z drugiej strony można o tym prawie zapomnieć, jeśli włączy się wszystkie systemy wspomagające. To i świetna pozycja kierowcy sprawiają, że autem kapitalnie jeździ się w dłuższych trasach. Asystent utrzymania toru jazdy na pasie ruchu nie dręczy przypomnieniami, a adaptacyjny tempomat działa płynnie i komfortowo.
Fotele z długimi siedziskami w testowym egzemplarzu nie były regulowane elektrycznie, ale ręcznie też robi się to łatwo. Nie miały masażu jak we wcześniej testowanym egzemplarzu. Są jednak tak samo wygodne, wnętrze jest tak samo świetnie wykończone i czytelne - umieszczenie wskaźników nad kierownicą sprawia, że 508 jest jednym z niewielu samochodów, w którym zawsze widać cały wyświetlacz.
Do listy zalet należy dopisać zaczepy isofix na przednim fotelu pasażera. Podróż umila dobrej klasy audio firmy Focal, świetne reflektory oraz system Night Vision, wart dopłaty 7000 zł. Zobaczcie na poniższym wideo jak działa:
Nieco przyciasne wnętrze w tylnej części auta nie zmieniło się w nadwoziu kombi. Nie jest to najlepsze miejsce do podróży dla osób dorosłych o wzroście powyżej 170 cm, ale za to idealne dla dzieci. Te siedzące w fotelikach wpasują się idealnie dzięki właściwemu ukształtowaniu siedzeń oraz krótkiemu siedzisku. Choć trudno w to uwierzyć, to w pewnych konfiguracjach (rodzaj fotelika i wielkość dziecka) będzie tu wygodniej niż w niezwykle przestronnej Camry.
Teraz jest jak trzeba
487-litrowy bagażnik hatchbacka jest dość płytki i to jego największy problem. Jednak w 508 to jest trochę bez znaczenia, bo ten model nawet nie udaje pakownego auta rodzinnego. Co innego SW – to właśnie auto rodzinne dla tych, którym marzy się Peugeot 508 i nie chcą żadnego SUV-a tej marki. Bo jakoś nie wyobrażam sobie 508 SW we flotach, jak to zwykle z kombi bywa.
Francuzi rozwiązali to znakomicie. Po prostu zrobili wysoki bagażnik, w którym z łatwością umieścicie 50–centymetrowy przedmiot i zmieści się on pod roletą, którą zawieszono bardzo wysoko względem… dachu. Kształt całej przestrzeni jest w miarę regularny – ok. 85 cm długości i 113-cm szerokości. I choć pojemność bagażnika to tylko 530 litrów, w praktyce nie trzeba więcej, choć więcej oferuje konkurencja.
Zabrakło podwójnej podłogi i schowka pod nią. Nie jest i nie będzie to jednak nigdy konkurent Hyundaia i40 czy Volkswagena Passata, więc zapomnijcie o takich "przydasiach". Są za to dwa haczyki, dobre oświetlenie, dwa gumowe paski do umieszczenia niedużych przedmiotów i dźwigienki do składania oparć kanapy. Te kładą się pod pewnym kątem (patrz zdjęcie), zatem pełne wykorzystanie przestrzeni o długości ok. 180 cm nie jest idealne.
Zobacz z bliska bagażnik Peuteota 508 SW:
Kombi za 4500 zł
Tyle trzeba dopłacić do takiego rodzaju nadwozia. Auto testowe bez wyposażenia opcjonalnego kosztuje 187 900 zł, więc sporo, ale wciąż uważam, że śmiało można je porównywać ze słabszymi modelami klasy premium. Rzadko kiedy bierze się pod uwagę wygląd, gdy patrzy się na cenę, a przecież to bez wątpienia samochód piękny i m.in. za to się go kupuje. Zresztą wystarczy wyjechać nim na ulicę, by się przekonać.
W mojej opinii pod tym czysto subiektywnym względem może się z nim równać jedynie Volvo V60. I jest to samochód w praktyce porównywalny. Również cenowo, bo wersja Momentum Pro ze 190-konnym dieslem i automatem jest wyceniona na 188 250 zł. Co pokazuje, że Peugeot 508 wcale nie jest taki drogi jak się wydaje.
- Doskonałe auto na trasę
- Wyciszenie wnętrza
- Wykonanie wnętrza
- Isofix na fotelu pasażera z przodu
- Wyposażenie na poziomie marek premium
- Kapitalnie działające systemy wsparcia kierowcy
- Jedno z najlepszych w klasie zawieszeń
- Dość skomplikowana, czasochłonna, wymagająca obsługa niektórych obszarów samochodu
- Trochę za słaby silnik jak na deklarowane parametry
- Nie jest to samochód zbyt przestronny
- Stosunkowo mały, choć wystarczający bagażnik
Silnik i napęd: | ||
---|---|---|
Układ i doładowanie: | R4, turbo | |
Rodzaj paliwa: | diesel | |
Ustawienie: | poprzeczne | |
Rozrząd: | DOHC | |
Objętość skokowa: | 1997 cm3 | |
Moc maksymalna: | 177 KM przy 3750 rpm | |
Moment maksymalny: | 400 Nm przy 2000 rpm | |
Skrzynia biegów: | automatyczna 8-biegowa | |
Typ napędu: | przedni | |
Hamulce przednie: | tarczowe wentylowane | |
Hamulce tylne: | tarczowe wentylowane | |
Zawieszenie przednie: | kolumny MacPhersona | |
Zawieszenie tylne: | wielowahaczowe | |
Koła, ogumienie przednie: | 235/40 R19 | |
Koła, ogumienie tylne: | 235/40 R19 | |
Masy i wymiary: | ||
Typ nadwozia: | hatchback | |
Liczba drzwi: | 5 | |
Masa własna: | 1615 kg | |
Ładowność: | 531 kg | |
Długość: | 4778 mm | |
Szerokość: | 1859 mm | |
Wysokość: | 1420 mm | |
Rozstaw osi: | 2793 mm | |
Pojemność zbiornika paliwa: | 55 l | |
Pojemność bagażnika: | 530-1780 l | |
Osiągi: | ||
Katalogowo: | Pomiar własny: | |
Przyspieszenie 0-100 km/h: | 8,4 s | |
Prędkość maksymalna: | 231 km/h | |
Zużycie paliwa (miasto): | --- | 7,0 l/100 km |
Zużycie paliwa (trasa): | --- | 4,6 l/100 km |
Zużycie paliwa (mieszane): | 5,6-6,1 l/100 km | 6,5 l/100 km |
Zużycie paliwa (autostrada): | --- | 7,4 l/100 km |
Emisja CO2: | 147 - 159 g/km | |
Test zderzeniowy Euro NCAP: | 5 gwiazdek | |
Cena: | ||
Model od: | 129 400 zł | |
Diesel BlueHDI 180 od: | 159 900 zł | |
Wersja testowa od: | 187 900 zł |