Nowy SsangYong Rexton 2.2 Diesel: nie chińczyk lecz koreańczyk
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Tę formułkę powtarzałem wielokrotnie osobom, które oglądały, a właściwie podziwiały SsangYonga Rextona. Ta mało znana marka od lat walczy o wejście na rynek z czymś mocnym, a przede wszystkim walczy o reputację taką, jaką mają już Hyundai i Kia. Mam wrażenie, że teraz może się udać.
SsangYong Rexton 2.2 Diesel Sapphire - test, opinia
Choć wcale się nie dziwię, że niektórzy widzą w SsangYongu Rextonie auto z Chin. Przypomina trochę kopię Toyoty Land Cruiser, co widać zwłaszcza wtedy, gdy postawić obok te auta. Potężne nadwozie robi jednak dobre wrażenie i moim zdaniem stylistycznie jest to najładniejszy model tej marki, jaki można obecnie kupić.
Komfort oparty na ramie? No nie wiem
Mam wrażenie, że hasłem przewodnim kampanii nowego Rextona jest "komfort oparty na ramie". To pierwsze co się rzuca w oczy po otwarciu strony internetowej modelu czy choćby pokrowca na instrukcję obsługi. Myślę, że jest to dalekie od strzału w dziesiątkę.
Każdy, kto miał okazję jeździć samochodem terenowym z konstrukcją ramową, a potem jego następcą lub czymś podobnym bez klasycznej ramy, doskonale wie, że komfort oparty na ramie to raczej słaby komfort. Dobitnie pokazuje to nowy Rexton, który zachowuje się dokładnie tak, jak tego oczekuję od… pick-upa. Wszystkie wibracje, które nie są neutralizowane przez zawieszenie, są przenoszone na nadwozie ze zdwojoną siłą, co jest bardzo charakterystyczne dla aut zbudowanych na ramie.
Czy to oznacza, że SsangYong Rexton nie jest komfortowy? I tak i nie, bo potrafię sobie wyobrazić, jak dobrym autem by był, gdyby miał konstrukcję samonośną. Długi na 2865 mm rozstaw osi sam w sobie powoduje, że nie odczuwa się wszystkich wybojów, w jakie wpadają mniejsze samochody. Auto ma też szeroko rozstawione koła, swoją droga bardzo duże, z oponami o rozmiarze 255/50 R20. To wszystko sprawia, że podróż Rextonem na pewno nie jest męcząca. Być może na 17-calowych obręczach jest jeszcze lepiej.
Samochód prowadzi się statecznie, bez żadnych aspiracji do szybkiego pokonywania zakrętów. Układ kierowniczy pracuje lekko, ale daje wystarczającą informację o położeniu kół. Rexton zachęca do spokojnej, majestatycznej jazdy, bo subiektywnie zza kierownicy ma się wrażenie prowadzenia kolosa.
Co ważne moim zdaniem, Rexton nie odbiega niczym od konkurentów pod względem systemów asystujących, a także rozwiązań z dziedziny komfortu. Rozbudowany komputer pokładowy daje szereg informacji, a zegary można nawet wyłączyć jadąc nocą.
Ogromny ekran multimediów jest czytelny i umieszczony w dobrym miejscu, choć menu – bez polskiego języka – mogłoby być mniej zagmatwane. Na plus nawigacja TomTom, która o dziwo też nie ma polskiego języka. Bardzo dobrej jakości obraz oferują kamery pokazująca pojazd z lotu ptaka.
Na plus zapisuję również bardzo dobry zestaw nagłośnienia, który umila długie podróże. W aucie praktycznie nigdy nie słychać silnika, za to słychać przy wyższych prędkościach szumy powietrza w okolicy górnej krawędzi drzwi. Ogólnie jednak auto jest dobrze wyciszone.
Ogromne nadwozie = ogromne wnętrze?
Powiedzmy, że spodziewałem się więcej po kabinie samochodu o długości 4,85 m, ale i tak jest bardzo dobrze. Z przodu przestrzeni jest nadmiar, a szerokość kabiny nie pozostawia wiele do życzenia, natomiast z tyłu więcej miejsca jest na przykład w Skodzie Kodiaq czy Kii Sorento. Żadne z tych aut nie ma tak wygodnej kanapy. Zmieszczą się tu bez problemu trzy dorosłe osoby, choć w przeciwieństwie do Sorento nie ma całkowicie płaskiej podłogi.
Wygodne są też przednie fotele z wentylacją i podgrzewaniem, obszyte pikowaną skórą, moim zdaniem niezłej jakości. Co do materiałów można mieć mieszane uczucia, bo niektóre plastiki wyglądają tandetnie (te srebrne), ale ogólnie auto robi bardzo dobre wrażenie pojazdu klasy premium. Bogate wyposażenie testowego egzemplarza nie pozostawiało złudzeń, że jest to samochód, który ma zaspokoić potrzeby osób dość wymagających.
Moim zdaniem lepiej można było zagospodarować szeroki tunel środkowy, w którym znajduje się tylko nieduży schowek przed dźwignią skrzyni biegów oraz dwa miejsca na kubki. Co prawda wokół dźwigni można położyć kilka smartfonów, portfeli czy innych drobiazgów, ale nie leżą stabilnie.
Bagażnik SsangYonga Rextona jest ogromny. Producent podaje pojemność 784 litry, a jego gabaryty robią wrażenie. Niestety brakuje tu modnej obecnie podwójnej podłogi, a także bardzo przydatnych w tak dużej przestrzeni haczyków na zakupy. Warto docenić natomiast system składania kanapy, która daje możliwość położenia oparcia jak i postawienia do pionu siedzisk. Po takim zabiegu Rexton staje się małą ciężarówką.
Jeździ dobrze, ale dużo pali
Skojarzenia z ciężarówką nasuwają się same podczas jazdy i nie tylko o konstrukcję ramową chodzi. Napędzany 2,2-litrowym dieslem o mocy 181 KM i momencie obrotowym o maksymalnej wartości 400 Nm Rexton najlepiej czuje się w dolnych i średnich obrotach. Przy wysokich głośno wyje, nie bardzo oferując w zamian lepsze przyspieszenie. Natomiast ogólnie w szerokim zakresie prędkości auto przyspiesza dobrze, a siedmiobiegowy automat poprawnie dobiera przełożenia.
Skrzynia biegów działa dość szybko i zawsze komfortowo. Jest też typowa dla aut tej marki funkcja manualnej propozycji zmiany biegu, realizowana małym guzikiem na gałce. Celowo używam określenia propozycja zamiast zmiana, ponieważ użycie przycisku przekłada się na nasze życzenie, które może, ale nie musi zostać spełnione. Wskaźnik zmiany biegu pokaże co prawda przełożenie, które chcielibyście mieć włączone, ale włączy się wówczas, gdy elektronika się na to zgodzi.
Ogólnie napęd Rextona można by podsumować wysoką oceną, gdyby nie zużycie paliwa. I gdybym nie miał bezpośredniego porównania, być może uznałbym je za odpowiednie do wielkości i dość wysokiej masy auta, ale niestety mam.
W trasie Rexton 2.2 Diesel potrzebuje ok. 8,5 l/100 km przy łagodnej jeździe do prędkości 90 km/h i w zasadzie nie udało mi się zejść poniżej tej wartości w normalnym ruchu drogowym. Tylko podczas testu ze stałą prędkością 90 km/h zużycie wyniosło 7,1 l/100 km. Duża różnica, ponieważ motor i skrzynia biegów łapczywie reagują na każde dodanie gazu.
Dla porównania, Kia Sorento z 2-litrowym dieslem o podobnej mocy i z automatem potrzebuje 6,8 l/100 km przy stałej prędkości 90 km/h i łatwo zejść do tej wartości podczas normalnej jazdy w trasie. I żeby nie było tu mowy o niewłaściwym porównaniu, bo przecież Rexton ma napęd z reduktorem, to Jeep Grand Cherokee 3.0 CRD zużywa w trasie równe 7 l/100 km.
O ile jednak 8,5 można jakość przełknąć, o tyle test na autostradzie ze stałą prędkością 140 km/h pokazał, że Rexton nie jest oszczędny. Wynik 11,4 l/100 km byłby dobry, gdyby była mowa o silniku benzynowym – dla porównania, Grand Cherokee potrzebował 10,5 l/100 km, a Kia Sorento tylko 9,2 l/100 km.
No i wreszcie miasto, gdzie testowy samochód spalił 12,5 l/100 km, natomiast porównywalne Sorento tylko 8, a jeep 11.
Podsumowując, paliwożerny napęd SsangYonga Rextona można tłumaczyć na wiele sposobów, ale uważam, że zużycie paliwa jest po prostu za duże do tej klasy auta, a właściwie jak na diesla. Podczas normalnej, codziennej eksploatacji należy się spodziewać wyników mieszczących się w przedziale 10-11 l/100 km i nie da się tego uniknąć. [block position="indent_right"]19921[/block]
Koreański, ale czy tani?
Cena bazowa samochodu testowego to teoretycznie 166 900 zł, ale należy doliczyć jeszcze napęd na cztery koła za 10 tys. zł, automatyczną skrzynię biegów za 11 tys. zł, co finalnie daje kwotę 187 900 zł za najlepiej wyposażoną wersję. Auto testowe jest wyposażone w pakiet Elegance za 15 500 zł, w skład którego wchodzi wszystko to, co widzicie na zdjęciach, a także 20-calowe felgi i lakier, ale jednak wrócimy do naszej sumy 187 900 zł.
Za 182 500 zł można wyjechać z salonu Kią Sorento, oszczędniejszą, może mniej majestatyczną, ale chyba bardziej elegancką, a po dokupieniu pakietu technologicznego za 10 tys. zł, również lepiej wyposażoną. Również bardziej komfortową i siedmioosobową, choć w Rextonie ta akurat opcja kosztuje 4000 zł. Jednak czy to dobre porównanie?
To zależy od waszych oczekiwań i przede wszystkim celu zakupu takiego auta. SsangYong Rexton ma dołączany na sztywno napęd na cztery koła, reduktor i prześwit wynoszący 224 mm, więc w terenie radzi sobie o dwie klasy lepiej od Sorento. Po bezdrożach jeździ dokładnie tak, jak oczekiwałbym tego od samochodu opartego na ramie – solidnie, pewnie, bez zawahania.
Choć Rexton stał się już SUV-em, to wciąż może być – po założeniu odpowiedniego ogumienia – terenówką, co pozwala upatrywać konkurenta dla Toyoty Land Cruiser, a wtedy mówimy o pieniądzach rzędu 200 tys. zł i więcej. Jeżeli właśnie takiego auta szukacie, to Rexton nie tylko jest tani, ale też jest najtańszy w swoim wąskim już segmencie.
- Przestronna kabina
- Ogromny bagażnik
- Dobre wykonanie kabiny
- Bardzo bogate wyposażenie
- Wygodne fotele i kanapa
- Nawigacja TomTom
- Komputer pokładowy z dużą liczbą informacji i ciekawymi funkcjami
- Dobra dynamika silnika
- Praca skrzyni biegów
- Napęd 4x4 z reduktorem
- Niska cena
- Komfort resorowania oparty na ramie
- Brak języka polskiego w multimediach i nawigacji
- Brak zaczepów na zakupy w bagażniku
- Wysokie zużycie paliwa
- Napęd 4x4 bez możliwości jazdy w tym trybie na drogach utwardzonych
SsangYong Rexton 2.2 Diesel Sapphire - dane techniczne, zużycie paliwa, bagażnik
Silnik i napęd: | ||
---|---|---|
Układ i doładowanie: | R4, turbo | |
Rodzaj paliwa: | olej napędowy | |
Ustawienie: | wzdłużne | |
Rozrząd: | DOHC | |
Objętość skokowa: | 2157 cm3 | |
Moc maksymalna: | 181 KM przy 4000 obr./min | |
Moment maksymalny: | 420 Nm przy 1600-2600 obr./min | |
Skrzynia biegów: | 7-biegowy automat | |
Typ napędu: | stały na tylną oś, dołączany przedni, reduktor | |
Hamulce przednie: | tarczowe | |
Hamulce tylne: | tarczowe | |
Zawieszenie przednie: | wahacze poprzeczne | |
Zawieszenie tylne: | wielowahaczowe | |
Koła, ogumienie przednie: | 255/50 R20 | |
Koła, ogumienie tylne: | 255/50 R20 | |
Masy i wymiary: | ||
Typ nadwozia: | SUV | |
Liczba drzwi: | 5 | |
Masa własna: | 2206 kg | |
Ładowność: | 654 kg | |
Długość: | 4850 mm | |
Szerokość: | 1960 mm | |
Wysokość: | 1825 mm | |
Rozstaw osi: | 2865 mm | |
Pojemność zbiornika paliwa: | 70 l | |
Pojemność bagażnika: | 784 l | |
Osiągi: | ||
Katalogowo: | Pomiar własny: | |
Przyspieszenie 0-100 km/h: | b.d. | |
Prędkość maksymalna: | 185 km/h | |
Zużycie paliwa (miasto): | 10,2 l/100 km | 12,5 l/100 km |
Zużycie paliwa (trasa): | 6,9 l/100 km | 8,5 l/100 km 7,1 l/100 km* |
Zużycie paliwa (mieszane): | 8,1 l/100 km | 11,0 l/100 km |
Zużycie paliwa (autostrada): | b.d. | 11,4 l/100 km |
Emisja CO2: | 213 g/km | |
Test zderzeniowy Euro NCAP: | nie badany | |
* zużycie paliwa przy stałej prędkości 90 km/h | ||
Cena: | ||
Model od: | 109 900 zł | |
Diesel od: | 129 900 zł | |
Samochód testowy od: | ok. 210 000 zł |