Napęd na cztery koła w nowym Oplu Insignii Grand Sport

Napęd na cztery koła w nowym Oplu Insignii Grand Sport

Marcin Łobodziński
12 stycznia 2017

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Opel zdradził szczegóły odnośnie „najnowocześniejszego napędu na cztery koła” o jakim wspominano podczas premiery tego modelu. Okazuje się, że istotnie jest to rozwiązanie rewolucyjne, ale skądś już je znamy…

Nowy Opel Insignia Grand Sport będzie dostępny zarówno w wersji z napędem na przednią oś jak i napędem na wszystkie koła. Ta druga ma być wyposażona także w ośmiobiegową przekładnię automatyczną, czyli zupełną nowość w gamie Opla. Do tej pory stosowano dość przestarzałe już sześciostopniowe automaty.

Opel nie zdradza, jaki mechanizm będzie rozdzielał napęd pomiędzy osie, a zatem w domyśle… nie ma go w ogóle. Jak to możliwe? Dokładnie tak, jak ma to miejsce w Fordzie Focusie RS, czy zaprezentowanym jeszcze wcześniej Range Roverze Evoque. System oparty jest na dwóch mechanizmach różnicowych, przy czym z tyłu jest to zwykła przekładnia kątowa z dwoma sprzęgłami blokującymi. Sprzęgła te odpowiadają za rozdział napędu pomiędzy tylne koła i wektorowanie momentu obrotowego, a jednocześnie poprzez włączanie i wyłączanie sterują rozdziałem pomiędzy osie. Jest to nie tylko genialne w swej prostocie rozwiązanie, ale także bardzo skuteczne.

Obraz

Układ ten przygotowała firma GKN, która specjalizuje się w napędach do samochodów z silnikiem umieszczonym poprzecznie. Wiele aut korzysta z ich systemów opartych na sprzęgle wielopłytkowym, ale tu wykorzystano rozwiązanie o nazwie Twinster, które zadebiutowało w Range Roverze. O jego skuteczności miałem okazję się przekonać dwukrotnie testując Focusa RS i nie mam absolutnie żadnych zastrzeżeń.

Powiem więcej – Opel Insignia może stać się liderem w dziedzinie właściwości jezdnych w swojej klasie, dzięki Twinsterowi. Co prawda są w segmencie D auta, które mają bardzo dobre układy napędowe (Audi, BMW, Mercedes), ale są one ciężkie i drogie. Twinster to także odpowiedź na potrzeby producentów w zakresie zużycia paliwa i ograniczenia emisji spalin. Dzięki swej prostocie jest lekki. Jednocześnie świetnie rozdziela moment obrotowy pomiędzy osie, a nawet koła, nadając bardzo przyjemną charakterystykę prowadzenia.

Nie sugeruję, że napęd AWD w Insignii Grand Sport będzie działał tak samo jak w Focusie RS – to dwie różne klasy samochodów. Jednak domyślam się, że Opel skorzysta z jego jednej cechy – totalny brak podsterowności. Insignia na śliskiej nawierzchni może prowadzić się bajecznie, z delikatną skłonnością do nadsterowności, w pełni kontrolowanej przez elektronikę.

Obraz

Dodatkowo, samochód będzie wyposażony w adaptacyjne amortyzatory z programami Tour i Sport. Wybór trybu jazdy może mieć wpływ na charakterystykę pracy napędu.

Już wyobrażam sobie jaka będzie nowa Insignia OPC, jeżeli w ogóle powstanie, a wierzę, że tak. Sportowy sedan Opla wyposażony w taki układ napędowy, szybką przekładnię z ośmioma przełożeniami i mocny silnik 2.0 Turbo stanie się mocnym graczem w klasie sportowych sedanów segmentu D. Jednocześnie będzie mógł konkurować z takimi modelami jak Audi S4 czy też Mercedes-AMG C43 4MATIC. Szczerze? Już nie mogę się doczekać pierwszych jazd nową Insignią Grand Sport AWD.

Źródło artykułu:WP Autokult
Opelukłady napędowesegment d
Komentarze (74)