Mercedes-AMG A 35: wygląda jak hot hatch, ale to prawdziwe auto sportowe
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Niewiele aut, którymi jeździłem wywoływało tyle poruszenia, co Mercedes-AMG A 35. Co rusz ktoś się za nim oglądał, robił mu zdjęcia, a znajomi dzwonili prosząc o przejażdżkę. Nic dziwnego, w końcu wygląda i brzmi świetnie. Jednak życie z nim wymaga paru wyrzeczeń.
Mercedes-AMG A 35 (2019) – test, ocena
Dawno nie czekałem na samochód testowy tak, jak na Mercedesa-AMG A 35. Jeździłem zwykłą Klasą A i do dzisiaj dobrze ją wspominam. Prowadzi się świetnie, wygląda bardzo dobrze, a nowoczesny system MBUX jest genialny. Moimi największymi zastrzeżeniami wtedy był silnik, który był zdecydowanie za głośny i zbyt paliwożerny oraz szarpiąca skrzynia biegów.
W teorii wersja od AMG miała być bliska perfekcji. Weź wszystko to, co dobre w zwykłej Klasie A, dorzuć jeszcze lepsze zawieszenie, mocniejszy silnik i daj mu lepszą skrzynię biegów. Do tego agresywny pakiet stylistyczny i mamy auto, obok którego trudno przejść obojętnie. Patrząc na liczbę osób, które oglądały się za prasowym, żółtym egzemplarzem zaparkowanym pod moim domem nie jest to opinia, a fakt.
Zresztą, hot hatch z Affalterbach od razu przypadł do gustu klientom. Zaprezentowany w 2012 roku Mercedes-AMG A 45 sprzedał się w dwukrotnie większej liczbie niż spodziewał się producent. Oczywiście nowy A 35 nie jest jego bezpośrednim następcą (ten już został pokazany), pokazuje kierunek, w jakim będą rozwijać się kompakty AMG. I muszę przyznać, że jest to bardzo dobry kierunek.
Czym się wyróżnia Klasa A od AMG?
Z zewnątrz A35 wygląda jak każda inna Klasa A z pakietem AMG. Dopiero po dobraniu opcjonalnego zestawu dodatków aerodynamicznych auto nabiera agresywnych akcentów, jakich po nim oczekujemy. Pojawia się m.in. zauważalny spojler na dachu czy 19-calowe, czarne felgi, które świetnie kontrastują z bazowym, żółtym lakierem.
Zmiany zachodzą też we wnętrzu. Pojawiają się tutaj fotele kubełkowe, a spłaszczona u dołu kierownica – choć pokryta skórą, a nie Alcantarą – zyskuje konfigurowalne pokrętło i przyciski. A35 AMG dostaje też specjalny motyw na wyświetlaczu zastępującym zegary i czerwone pasy bezpieczeństwa. To wystarcza, by stworzyć atmosferę wyjątkowości.
Poza tym jest to zwykła Klasa A. Z przodu jest sporo miejsca, choć nie można tego samego powiedzieć o tylnej kanapie. Bagażnik ma raczej przeciętne 370 litrów, ale jest ustawny. Na plus zasługują materiały użyte we wnętrzu. Pamiętam, że testowany przeze mnie A200 miał problem ze skrzypieniem. Tutaj tego nie stwierdziłem.
Pod maskę trafił 2-litrowy silnik, który można znaleźć w A250. Inżynierowie z AMG wykrzesali z niego jednak 306 KM, a dzięki zmianie turbosprężarki na twin-scroll gwarantuje bezpośrednią reakcję na pedał gazu. Auto występuje jedynie z 7-stopniową, dwusprzęgłową przekładnią automatyczną.
A jak jeździ AMG A 35?
To zależy. Zacznijmy od jazdy, którą określiłbym jako dla przyjemności. Tam A 35 sprawdza się wyśmienicie. Układ kierowniczy jest szalenie precyzyjny, co w połączeniu z napędem na cztery koła sprawia, że mercedes zrobi wszystko to, o co go poprosisz. Daje przy tym zdecydowanie więcej frajdy z prowadzenia niż Volkswagen Golf R, z którym bezpośrednio konkuruje. AMG jest wściekłe, agresywne i niegrzeczne.
Doskonale do tego pasuje wydech, który na każdym kroku stara się udawać strzelającą maszynę do popcornu. Oczywiście to samochód z 2019 roku, więc można to wyłączyć, ale nie wiem, czemu ktoś miałby to robić. Szkoda tylko, że na postoju A35 nie brzmi tak dobrze. Zresztą, posłuchajcie sami.
Jest też kwestia osiągów. Najmniejszy AMG ma wystarczająco dużo mocy, by potrafić wystrzelić w każdym momencie, pod warunkiem że jedzie się w trybie Sport. W innych reakcja na pedał gazu nie jest tak szyba i sprawia, że o chęci przyspieszenia trzeba auto poinformować chwilkę wcześniej.
W ten sposób przechodzimy do jazdy na co dzień, gdzie A35 już tak nie błyszczy. Nawet z adaptacyjnym zawieszeniem auto jest twarde, a kubełkowe fotele – choć wyglądają i trzymają genialnie – na dłuższej trasie są męczące. Co prawda MBUX oferuje zestaw ćwiczeń i sesji, które mają umilać podróż, ale tylko częściowo pomagają. Po przejechaniu jednego dnia 700 km w AMG byłem padnięty.
Mam też zastrzeżenia do działania skrzyni biegów. O ile przy dynamicznej jeździe działa szybko i fantastycznie, to w codziennych korkach zdarzało jej się szarpać. Nie jest to uciążliwe, ale raczej określiłbym to mianem "niepożądanego" w aucie tej klasy.
Natomiast pozytywnym zaskoczeniem – nie wierzę, że to piszę – było zapotrzebowanie na paliwo. O ile wynik 14,5 w mieście jest przerażający, to niewiele ponad 8 l/100 km w trasie jest już w zupełności do zaakceptowania. Ostatecznie średnia z testu wyniosła 9,5 l/100 km, co przy takich osiągach trzeba uznać za wynik bardziej niż zadowalający.
Dla kogo jest AMG A 35?
Na pewno dla wszystkich, którzy chcą AMG, ale nie mogą sobie pozwolić na droższy model, lub po prostu nie chcą kupować większego auta. Najmniejszy samochód z Affalterbach daje zasmakować tego charakterystycznego stylu, w jaki Niemcy przygotowują swoje samochody. To też świetny wybór dla wszystkich, którzy w aucie szukają bardziej gadżetu i zabawki, niż czegoś praktycznego.
Tutaj dochodzimy do problemu. W teorii hot hatch nie powinien kazać wybierać. To samochód, który oferuje świetne osiągi, ale też taki, którym da się jeździć na co dzień. Tymczasem nawet inżynierowie AMG przyznają, że A 35 powstał, by w pierwszej kolejności dawać frajdę z jazdy. Więc to nie hot hatch, a świetne sportowe auto, które z jakiegoś powodu wygląda jak hatchback. W tej kategorii trzeba przyznać, że nie ma sobie równych.
- niebanalny wygląd
- precyzyjny układ kierowniczy
- spory zapas mocy
- duże możliwości konfiguracyjne
- nowoczesny system MBUX
- na co dzień może być męczący
- dźwięk silnika na postoju
- cena
Mercedes-AMG A 35 (2019) – dane techniczne
Silnik i napęd: | ||
---|---|---|
Układ i doładowanie: | R4 | |
Rodzaj paliwa: | Benzyna | |
Ustawienie: | Poprzecznie | |
Rozrząd: | DOHC 16V | |
Objętość skokowa: | 1991 cm³ | |
Moc maksymalna: | 306 KM przy 5800 rpm | |
Moment maksymalny: | 400 Nm | |
Skrzynia biegów: | 7-biegowa, automatyczna | |
Typ napędu: | Na cztery koła | |
Hamulce przednie: | Tarczowe, wentylowane | |
Hamulce tylne: | Tarczowe | |
Zawieszenie przednie: | Kolumna McPhersona | |
Zawieszenie tylne: | Wielowahaczowe | |
Średnica zawracania: | b.d. | |
Koła, ogumienie przednie: | 235/35 R19 | |
Ko≥a, ogumienie tylne: | 235/35 R19 | |
Masy i wymiary: | ||
Typ nadwozia: | hatchback | |
Liczba drzwi: | 4 | |
Masa własna: | 1480 kg | |
Ładowność: | 575 kg | |
Długość: | 4419 mm | |
Szerokość: | 1796 mm | |
Wysokość: | 1440 mm | |
Rozstaw osi: | 2729 mm | |
Pojemność zbiornika paliwa: | 51 l | |
Pojemność bagażnika: | 370 l | |
Osiągi: | ||
Katalogowo: | Pomiar własny: | |
Przyspieszenie 0-100 km/h: | 4,7 s | |
Prędkość maksymalna: | 250 km/h | |
Zużycie paliwa (miasto): | 9,3 l/100 km | 14,5 l/100 km |
Zużycie paliwa (trasa): | 6,1 l/100 km | 8,2 l/100 km |
Zużycie paliwa (mieszane): | 7,3 l/100 km | 9,5 l/100 km |
Emisja CO2: | 167 g/km | |
Test zderzeniowy Euro NCAP: | 5 gwiazdek | |
Cena: | ||
Cena egzemplarza testowego: | ok. 270 000 zł | |
Wersja silnikowa od: | 189 900 zł | |
Mercedes-Benz Klasy A od: | 97 600 zł |