Maluch z ikrą, czyli Peugeot e-208 z napędem elektrycznym© materiał partnera

Maluch z ikrą, czyli Peugeot e‑208 z napędem elektrycznym

Julian Grabowski
28 marca 2022

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Jaki napęd idealnie pasuje do sprytnego miejskiego samochodu o modnej aparycji? Oczywiście – napęd elektryczny. Peugeot ma w ofercie takie auto, nazywa się e-208 i imponuje stylem, osiągami oraz zaawansowaną technologią.

Historia samochodów miejskich od zawsze związana była z napędem benzynowym. Niektórzy montowali w takich autach jednostki wysokoprężne, a inne marki upierały się nawet, aby do „maluchów” pakować skomplikowany i zaawansowany napęd hybrydowy, również typu plug-in. Rzeczywistość zweryfikowała te eksperymenty i czas pokazał, że przyszłość miejskich samochodów maluje się w ekologicznych barwach – silnik elektryczny okazuje się najlepszą dostępną dziś technologią, jaką można w nich zastosować.

Dlaczego tak jest? Po pierwsze – rozmiar samochodu. Silnik benzynowy wraz z osprzętem zabiera bardzo dużo przestrzeni, tak samo skrzynia biegów, układ wydechowy czy stosowane coraz powszechniej filtry i katalizatory. Natomiast auta elektryczne mają zaskakująco kompaktowe podzespoły, bo silnik elektryczny jest kilkukrotnie mniejszy od spalinowego. W dodatku zamiast baku paliwa, o nieregularnym kształcie, są płaskie akumulatory, montowane w podłodze, bez negatywnego wpływu na ilość miejsca we wnętrzu czy w bagażniku. To sprawia, że niewielkie auto zapewnia przestrzeń zadowalającą nawet bardzo wymagających klientów. Do tego dochodzą też inne zalety – osiągi, komfort i oszczędność.

O zaletach silnika elektrycznego napisaliśmy już wiele, ale warto przypomnieć, że dla kierowcy odczucie zawsze jest imponujące – wystarczy dotknąć pedał gazu, a auto momentalnie przyspiesza. Jest to nie tylko cecha zapewniająca frajdę z jazdy, szczególnie tak dziarskim modelem jak 208-ka, ale również zwiększa bezpieczeństwo jazdy. Podczas włączania się do ruchu nie ma ryzyka, że po wciśnięciu gazu auto przez 2-3 sekundy będzie redukować biegi, a nadjeżdżające auta będą musiały awaryjnie zwalniać, żeby nas wpuścić – w autach elektrycznych wszystko dzieje się w mgnieniu oka. Nie ważne, że „na papierze” silnik Peugeot e-208 ma tylko 136 KM, skoro auto przyspiesza w tempie znacznie mocniejszych modeli spalinowych.

Brak konwencjonalnej skrzyni biegów sprawia też, że jazda e-208 jest bardzo przyjemna i komfortowa. Jeździe nie towarzyszą żadne szarpnięcia, nie trzeba też skupiać się nad obsługą sprzęgła i drążka zmiany biegów – w zasadzie w ogóle można zapomnieć o istnieniu innych pedałów niż gaz. To dzięki rekuperacji, czyli funkcji odzyskiwania energii podczas hamowania. Wystarczy puścić gaz, a auto rozpocznie hamowanie silnikiem i ładowanie akumulatorów. Oznacza to dwie korzyści za jednym zamachem.

Jak opisać kierowcy auta spalinowego typowy dzień właściciela „elektryka”? Wyobraźcie sobie, że codziennie rano wsiadacie do auta zatankowanego do pełna. Nie musicie nić robić, odbywa się to automatycznie. Zużywacie paliwo podczas dojazdu do pracy, ale podczas każdego hamowania silnik produkuje paliwo, które wraca do baku. Natomiast kiedy dojedziecie do biura lub na zakupy, zostawiacie samochód na odpowiednim miejscu, a po powrocie – ponownie jest „zatankowane” do pełna. Później wracacie do domu, zajmujecie się swoimi sprawami, a auto... automatycznie uzupełnia energię w garażu, żeby rano być gotowym do drogi. Teraz już wiecie, dlaczego właściciele aut elektrycznych nie chcą myśleć o powrocie do pojazdów spalinowych?

Przenosząc to na konkretne informacje. Zestaw akumulatorów Peugeot e-208 magazynuje 50 kWh energii elektrycznej i nawet wtedy, gdy po pracy wrócimy z „pustą baterią”, energia w niej zostanie uzupełniona przez noc – wystarczy podłączyć auto np. do przyłącza wallbox. W dodatku oznacza to, że auto ładuje się w godzinach, kiedy energia elektryczna kosztuje mniej. Samochód można ładować nie tylko w domu, ale także w pracy (np. podłączając je do zwykłego gniazdka) lub podczas zakupów (korzystając z szybkich ładowarek). W takiej sytuacji auto możemy ładować przy okazji, w trakcie wykonywania innych czynności, a więc bez konieczności szukania stacji.

Nie ma konieczności wymiany oleju, turbosprężarki, elementów sprzęgła, dwumasowego koła zamachowego, filtrów oczyszczających spaliny. Auta elektryczną są bardzo zaawansowane technicznie, ale jednocześnie niesamowicie proste w konstrukcji. Dzięki temu okazują się bezawaryjne, a eksploatacja nie przysparza problemów. Jazda nimi jest też tania, bo do pokonania 100 km Peugeot e-208 potrzebuje 16 kWh energii elektrycznej – koszt naładowania takiej ilości energii w domu to wydatek ok. 10 zł. To 4-5 razy mniej niż w przypadku modelu benzynowego.

Jasne, przeciwnicy elektrycznych samochodów zaznaczą pewnie, że takie modele są droższe od spalinowych. Tak, to prawda, jednak ceny pojazdów z napędem elektrycznym stale spadają, dzięki rozwijaniu tej technologii oraz masowej ich produkcji. Natomiast cena zakupu auta spalinowego stale rośnie. W dodatku, korzystając z rządowych dopłat do zakupu takiego elektrycznego pojazdu, można obniżyć jego cenę nawet o co najmniej 18 750 zł, a maksymalnie o 27 000 zł. W takiej sytuacji, poruszając się głównie w mieście, wybór Peugeot e-208 wydaje się nie tylko atrakcyjny i modny, ale również praktyczny.

Źródło artykułu:WP Autokult
Komentarze (0)