Jaguar XFR-S Sportbrake (2014)

Koniec Jaguarów kombi?

Mariusz Zmysłowski
20 kwietnia 2016

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Wygląda na to, że nie doczekamy się ani XF-a, ani XE w wersji kombi. Z wypowiedzi Iana Calluma wynika, że brytyjskiemu producentowi nie opłaca się produkować tego typu aut, bo nie ma na nie miejsca na rynku.

Dyrektor działu stylistów Jaguara Ian Callum w rozmowie z Automotive News Europe przyznał, że rynek kombi kurczy się i raczej się to nie zmieni. To zwiastuje koniec tego typu nadwozi w gamie Jaguara. Czy to powinno dziwić? Absolutnie nie, a wręcz przeciwnie. Po cichu mogliśmy się domyślać już od dawna, że do tego dojdzie.

Najlepszym zwiastunem końca kombi i początku nowej ery w Jaguarze było wprowadzenie do oferty brytyjskiego producenta modelu F-Pace. Przy coraz mniejszej sprzedaży kombi i stale rosnącym rynku SUV-ów, jasne było, że Jaguar będzie chciał wycofać się z tego typu nadwozi. Sam Ian Callum przyznaje, że w Chinach i w USA bardzo mało osób kupuje kombi - jest niewiele rynków, gdzie tego typu samochody wciąż cieszą się popularnością.

Jaguar XFR-S Sportbrake (2014)
Jaguar XFR-S Sportbrake (2014)

Do takich wyjątków należą Niemcy. Tutaj wciąż kombi są popularne, ale na nieszczęście Jaguara lokalni producenci mają w swojej ofercie mnogość pojazdów z takimi nadwoziami. Zostaje jeszcze rynek brytyjski. Tu kombi również nadal są popularne, ale dla samych Brytyjczyków Jaguarowi nie opłaca się tworzyć nowej wersji nadwoziowej swoich modeli XE i XF.

Tak oto zostaliśmy skazani na SUV-y - samochody, które mają mniejsze bagażniki niż kombi, wyższy próg załadunku i zazwyczaj są od swoich, można powiedzieć, krewnych, droższe. Nawet pomijając aspekt praktyczny, wielka szkoda, że nie zobaczymy nowego XF-a w wersji Sportbrake, który w poprzednim wydaniu wyglądał naprawdę świetnie, szczególnie w odmianie XFR-S.

Największym rynkiem kombi na świecie są Niemcy. A co kupują Niemcy? Kupują niemieckie samochody.

Ian Callum, dyrektor działu stylistyki Jaguara

Przypomnijmy, że w ciągu ostatnich kilkunastu lat Jaguar oferował dwa kombi. Był to wspomniany już XF, a wcześniej także X-Type, czyli duchowy poprzednik modelu XE.

Czy zmiany w Jaguarze mogą oznaczać, że wkrótce również u niemieckich producentów zobaczymy koniec kombi? Do tego raczej nie dojdzie w najbliższych latach, bo sam rynek naszych zachodnich sąsiadów jest wystarczająco chłonny, by zaspokoić oczekiwania producentów odnośnie sprzedaży ich aut z tego typu nadwoziem. Nie oznacza to jednak, że do wycofania praktycznych nadwozi marek premium nie nastąpi w dalszej perspektywie. Przy rosnących portfolio SUV-ów, część klientów z pewnością odwróci się od kombi. Pytanie tylko, kiedy to zjawisko będzie na tyle duże, że BMW, Audi czy Mercedes zdecydują się dołączyć do Jaguara.

Co ciekawe, Szwedzi, którzy również walczą o rynek chiński i amerykański, niedawno pokazali nowe kombi, które mogłoby konkurować z XF-em Sportbrake. Mowa oczywiście o pięknym V90. Najwyraźniej Volvo SUV-y są niestraszne.

Jaguar XFR-S Sportbrake (2014) - zdjęcia

  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
[1/12]
Źródło artykułu:WP Autokult
Komentarze (15)