Jaguar F‑Type SVR (2016) - brytyjczyk w wersji hardcore
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Po wcześniejszym wycieku ilustracji z katalogu, wreszcie przyszedł czas na oficjalną premierę modelu F-Type SVR.
Wprowadzenie nowego samochodu na rynek to dla producenta wielkie wydarzenie, które planowane jest z dużym wyprzedzeniem. Wszystko musi pójść jak w zegarku. Niestety, nie zawsze tak się dzieje. Tak było w przypadku F-Type'a SVR. Do sieci trafiły nieoficjalnymi kanałami oficjalne ilustracje z katalogu auta. Jaguar nie miał wyjścia i musiał dokarmić publikę kilkoma zdjęciami. Z publikacją oficjalnych informacji i pełnego kompletu fotografii Brytyjczycy wstrzymali się do uprzednio planowanej daty. Wreszcie przyszedł czas przedstawić mocarnego F-Type'a w pełnej krasie.
Model, który zostanie zaprezentowany publicznie podczas zbliżających się targów samochodowych w Genewie, jest pierwszym Jaguarem, który zostanie oznaczony jako SVR. Jest też najszybszym modelem rodziny F-Type. W jaki sposób brytyjska marka wycisnęła ze swojego aluminiowego wozu jeszcze więcej niż do tej pory? Jaguar zwiększył moc 5-litrowego silnika i odchudził swój wóz. Do tej pory topowa odmiana F-Type R Coupé 5.0 V8 Supercharged AWD Auto była w stanie rozpędzić się do 100 km/h w 4,1 s, a jej prędkość maksymalna wynosiła 300 km/h. Do realizacji tych osiągów niezbędna była spora stajnia koni mechanicznych. Wersja R ma ich aż 550. F-Type SVR jest jednak jeszcze mocniejszy. Jego doładowane, 5-litrowe V8 generuje 575 KM przy 6500 rpm oraz 700 Nm w zakresie od 3500 do 5000 rpm. Parametry te trafiają na wszystkie koła przez 8-biegową przekładnię Quickshift i pozwalają osiągnąć w odmianie zamkniętej 322 km/h. 100 km/h pojawia się na prędkościomierzu po 3,7 s od startu. Wersja otwarta nie różni się przyspieszeniem do setki. Ma jedynie mniejszą prędkość maksymalną, wynoszącą 314 km/h.
Redukcję masy Jaguar uzyskał między innymi dzięki wydajnemu, tytanowemu układowi wydechowemu. Waży on 16 kg mniej niż stosowane wcześniej rozwiązanie. W sumie całe auto odchudzono o 25 kg. Jeśli klient zdecyduje się na na nowe, opcjonalne hamulce ceramiczne Carbon Ceramic Matrix, 21 dodatkowych kilogramów ubędzie jeszcze w cennym miejscu, bo z masy nieresorowanej.
Kolejna istotna zmiana w modelu F-Type SVR to pakiet aerodynamiczny, na który składa się nie tylko nowy pas przedni i tylny oraz spory, regulowany spojler z włókna węglowego. Ta odmiana ma także płaską podłogę i wydajny dyfuzor. Dzięki temu zestawowi F-Type SVR dysponuje odczuwalnie większą siłą docisku aerodynamicznego, niż wersja R.
Dopełnieniem kompletu modyfikacji jest udoskonalone zawieszenie. SVO, czyli oddział JLR do zadań specjalnych, uzbroił F-Type'a w nowe amortyzatory i stabilizator poprzeczny. Nowe, mocniejsze są także przeguby. Gotowy wóz postawiono na kutych, 20-calowych felgach.
Pierwsze egzemplarze SVR Coupé i Convertible trafią do klientów latem tego roku. Cena na razie jest nieznana. F-Type R z automatem i AWD startuje w Polsce od pułapu 604 800 zł. Ponieważ osiągami nowość ze stajni Jaguara plasuje się między Porsche 911 Carrera 4S (4,2 s w wersji podstawowej, od 586 280 zł) a 911 Turbo (3,0 s, od 867 200 zł), prawdopodobnie również cena będzie zawierać się w tych widełkach.