Hyundai TUCSON Hybrid – SUV wielowymiarowy© Materiał partnera

Hyundai TUCSON Hybrid – SUV wielowymiarowy

Julian Grabowski
17 maja 2022

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Nie ma dziś na rynku samochodów, które muszą spełniać tak wiele wymagań jak SUV-y. Ich zadaniem jest spodobać się szerokiemu gronu odbiorców. Takie wyzwanie to jednak nie problem dla najbardziej zaawansowanych technologicznie modeli – takich, jak Hyundai TUCSON Hybrid.

SUV musi być przestronny i wygodny dla całej rodziny. Powinien być wyposażony w najnowsze funkcje multimedialne i pakiet systemów bezpieczeństwa. Z jednej strony powinien zapewniać duży prześwit i spokój ducha kierowcy, który chce nim zjechać z utwardzonej drogi. Jednak z drugiej musi wyglądać zadziornie i zapewniać satysfakcję z prowadzenia. Tak, tych wszystkich cech kierowcy oczekują dziś od jednego samochodu.

Hyundai TUCSON jest jednym z najnowocześniejszych modeli w tej klasie, a więc wspomniane elementy stanowią jego naturalne cechy. Model ten dokłada od siebie jednak coś więcej, a mianowicie zaawansowane technologicznie rozwiązania – z dziedziny systemu nawigacyjno-multimedialnego, funkcji zwiększających bezpieczeństwo jazdy, ale również te dotyczące nowoczesnych, zelektryfikowanych układów napędowy. To dlatego, że w ofercie Hyundai’a znajdziemy modele TUCSON Hybrid i TUCSON Plug-in Hybrid.

Popularność SUV-ów i crossoverów ma swoje zalety i wady. Do tych drugich z pewnością zalicza się fakt, że wiele dostępnych na rynku modeli prezentuje się bardzo podobnie – granicę między niektórymi markami zostały zatarte. Dlatego celem ambitnych projektantów jest dziś maksymalne wyróżnienie swoich modeli na tle pozostałych. W Hyundai’u postawiono na bardzo wyrazisty, wręcz futurystyczny wygląd nowego TUCSON-a, dzięki czemu nie można tego auta pomylić z żadnym innym.

Pierwszym, co rzuca się w oczy, są reflektory – zostały one scalone z osłoną chłodnicy w taki sposób, że nie widać ich, kiedy nie są uruchomione. Wyglądają jak integralna część przedniego zderzaka. Kiedy jednak rozbłysną, zaskakują swoim kształtem, składającym się z kilku segmentów świetlnych. Dzięki temu przód samochodu wygląda zupełnie inaczej na postoju, w trakcie jazdy w ciągu dnia oraz w nocy, gdy uruchamiane są światła mijania i drogowe. A to nie jedyne zaskoczenie, ponieważ bardzo ostre krawędzie po bokach karoserii oraz równie nietypowe światła z tyłu również podkreślają jego oryginalny charakter.

Również we wnętrzu ten hybrydowy SUV pozytywnie zaskakuje. Z jednej strony kokpit prezentuje się nowocześnie i minimalistycznie, z drugiej jest na nim dość przycisków, aby uznać jego obsługę za intuicyjną. A jest co obsługiwać, ponieważ lista wyposażenia TUCSONA Hybrid okazuje się bardzo długa – nowoczesny system multimedialny łączący się z internetem, wyświetlacz cyfrowych wskaźników, okno dachowe czy aplikacja pozwalająca sterować funkcjami samochodu za pomocą naszego smartfona.

Jeszcze bardziej imponująca jest jednak lista aktywnych systemów bezpieczeństwa, w które można wyposażyć TUCSONA. Zaczynając od podstawowych funkcji, jak sygnalizacja niezapiętych pasów czy zmęczenia kierowcy, przez aktywny tempomat korzystający z danych satelitarnych, asystent pasa ruchu czy funkcja automatycznego parkowania. Na szczycie oferty są te najnowocześniejsze rozwiązania, jak asystent jazdy autostradowej (sprawia, że auto samo pokonuje łuki i dostosowuje prędkość do warunków na drodze), zapewniający częściowo zautomatyzowaną jazdę, czy system zapobiegający zderzeniu czołowemu podczas skręcania na skrzyżowaniu.

Marka Hyundai wyrosła w ostatniej dekadzie na jednego z liderów rozwoju elektromobilności. Liczne samochody testowe i koncepcyjne, a także kilka modeli drogowych, pozwoliły dopracować rozwiązania techniczne i oferować konkurencyjne modele seryjne. Takie właśnie, jak Hyundai TUCSON Hybrid, czyli samochód wytwarzający 230 KM i 350 Nm maksymalnego momentu obrotowego, dzięki połączeniu zalet jednostek benzynowej i elektrycznej. Mocny silnik elektryczny, zapewniający świetne parametry już od startu, oszczędny silnik benzynowy z pierwszą na świecie technologią bezstopniowej zmiany czasu otwarcia zaworu, napęd na cztery koła, a także pojemny zestaw akumulatorów litowo-polimerowych tworzą bardzo zaawansowaną technicznie mieszankę.

Co więcej, w ofercie Hyundai’a jest także odmiana Plug-in Hybrid, czyli taka, która ma znacznie bardziej pojemny zestaw akumulatorów, w których energię można uzupełniać z zewnętrznego źródła zasilania, np. z domowego gniazdka lub ogólnodostępnych ładowarek. Taki samochód bazuje na modelu Hybrid, ale ma mocniejszy silnikelektryczny – łączna moc zelektryfikowanego układu napędowego wynosi więc 265 KM. „Baterię” magazynująca 13,8 kWh energii pozwala korzystać z bezemisyjnego trybu elektrycznego (czyli bez uruchamiana jednostki spalinowej) nawet przez 74 km w trybie miejskim.

Oczywistą zaletą obu hybrydowych napędów TUCSON-a jest możliwość poruszania się w trybie elektrycznym. Model Hybrid może pokonać w ten sposób niewielkie odcinki, ale robi to regularnie, co rusz wyłączając silnik spalinowy i zadanie napędzania auta zostawiając w gestii elektrycznego. Dzięki temu łącznie nawet przez połowę czasu jazdy w mieście korzysta tylko z energii elektrycznej, którą sam pozyskuje, np. dzięki rekuperacji podczas hamowania. O dystansie, jaki w trybie elektrycznym może pokonać Hyundai TUCSON Plug-in Hybrid już pisałem, ale warto przypomnieć, że oba modele hybrydowe, dzięki właśnie takiej jeździe, zmniejszają emisję spalin, hałas i koszty jazdy, a także zauważalnie zwiększają komfort podróżowania.

Żyjemy w ciekawych czasach, ponieważ dziś – z pewnością jest to zasługa rosnącej popularności takich aut, a więc i upowszechnienia technologii – zakup samochodu zelektryfikowanego nie oznacza zrujnowania domowego budżetu. Ceny TUCSON-a Hybrid startują od 144 900 zł, a Plug-in Hybrid to wydatek 184 900 zł. Warto dodać, że oba modele są bardzo bogato wyposażone. Do tego koreańska marka przewiduje również wiele benefitów – cena każdego auta obniżana jest o 1000 zł, a może i o kolejne 1000 zł, jeżeli przy zakupie nowego auta odsprzedamy swoje stare. Inne argumenty? Nowoczesne finansowanie, pozwalające na korzystania z auta przy zapłacie tylko niskich miesięcznych rat, a także gwarancja 5 lat bez limitu kilometrów oraz 8 lat i 160 000 km na akumulatory – to ważne argumenty za wyborem zelektryfikowanego modelu.

Źródło artykułu:WP Autokult
Komentarze (0)