Ford Bronco 2023© Autokult | Filip Buliński

Ford Bronco wreszcie wjeżdża do Europy. Widziałem go na żywo i jest po prostu genialny

Filip Buliński
4 kwietnia 2023

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Wraz z prezentacją Forda Bronco, fani motoryzacji na całym świecie jęknęli z zachwytu. Problem był jeden — samochód nie był dostępny w Europie. Teraz się to zmienia. Co prawda na naszym rynku nie będzie dostępny pełen wachlarz opcji, ale zainteresowani mogą spać spokojnie. Dostaną to, co najlepsze.

Ford Bronco - premiera

Na fali elektryfikacji i odkopywania dawnych nazw modeli, Ford zaskoczył przywróceniem do życia Bronco i zaserwował go w najlepszy możliwy sposób — jako rasową terenówkę, która wyglądem nawiązuje do historycznego auta. Samochód świetnie przyjął się na rodzimym rynku, a teraz wreszcie i my doczekamy się go w salonach.

Jest tu jednak pewien haczyk. A właściwie dwa. Po pierwsze, Bronco będzie dostępny w Europie w limitowanej wersji. Jak bardzo? Tego niestety przedstawiciele Forda nie zdradzili. Jeśli więc bardzo go pragniecie i cena od 420 tys. zł was nie przeraża, biegnijcie czym prędzej do jednego z 10 salonów w Polsce, gdzie samochód będzie można zamówić. To właśnie drugi haczyk — Bronco będzie można zamówić tylko w jednym z 10 Ford Store'ów.

Ford Bronco 2023
Ford Bronco 2023© Autokult | Filip Buliński

Teoretycznie jest jeszcze trzeci haczyk. Samochód nie będzie dostępny w pełnym wachlarzu wariantów jak w USA. Co nie znaczy, że europejski rynek będzie specjalnie pokrzywdzony. Dostępna będzie jedynie wersja 5-drzwiowa z twardym, modułowym dachem oraz jedna wersja silnikowa. I nie, nie będzie to 4-cylindrowy EcoBoost, a 2,7-litrowe, podwójnie doładowane V6.

Miło, prawda? Silnik generuje 335 KM i 563 Nm, więc na niedostatek mocy nikt nie powinien narzekać. Jednostka parowana jest u nas wyłącznie z 10-stopniowym automatem, a pierwsza setka pojawi się na zegarach po niespełna 7 sekundach. Niewątpliwie Bronco preferuje jednak inne podłoże niż gładki asfalt.

Ford Bronco 2023
Ford Bronco 2023© Autokult | Filip Buliński

Tylko dwie wersje wyposażenia, ale za to jakie

Kolejną różnicą względem amerykańskiego rynku, będą dostępne wersje wyposażeniowe. U nas oferowane będą Outer Banks i Badlands, które plasują się na górze amerykańskiej oferty. Niestety, jeśli liczycie na Raptora, muszę was rozczarować. U nas go nie uświadczycie. Ale wspomniane wersje i tak zapewniają to, czego oczekuje się po Bronco.

Pierwsza z nich ma łączyć offroadową technikę z nieco większą elegancją oraz stylem. Druga z kolei przeznaczona jest już dla wytrawnych graczy i z zewnątrz wyróżnia się m.in. mniejszą liczbą elementów lakierowanych w kolorze nadwozia. W Outer Banks dostaniemy także większe felgi oraz ręcznie dołączany napęd 4x4.

Ford Bronco 2023
Ford Bronco 2023© Autokult | Filip Buliński

W odmianie Badlands z kolei zagościł dodatkowy tryb automatycznego załączania drugiej osi w zależności od warunków oraz blokady mostów. Dodatkowo plastikowe zderzaki ustąpiły miejsca stalowym, stopnie progowe zamieniono na wzmocnienia progów, dodano możliwość odłączania przedniego stabilizatora przechyłów, podwozie jest chronione dodatkowymi, stalowymi płytami, a ponadto wspomnianą wersję wyposażono w zawieszenie HOSS 2.0, które wyróżnia się amortyzatorami Bilsteina o większym skoku z funkcją tłumienia zależnego od pozycji.

To wciąż nie wszystko, bo obie wersje Bronco dysponują systemem G.O.A.T., który w polskim samochodzie nazywałby się "P.P.K.T", czyli "przejedzie przez każdy teren". W Outer Banks dostaniemy sześć trybów (Normal, ECO, Sport, Slippery, Sand oraz Mud/Ruts), a w Badlansie siedem  tryb Sport zamieniono na Rock Crawl, a bonusowym jest tryb Baja do szybkiej jazdy w terenie.

  • Ford Bronco 2023
  • Ford Bronco 2023
  • Ford Bronco 2023
  • Ford Bronco 2023
  • Ford Bronco 2023
[1/5] Ford Bronco 2023Źródło zdjęć: © Autokult | Filip Buliński

Możliwości terenowe naprawdę imponują

Ford chwali się także, że Bronco dysponuje jednymi z najlepszych możliwości terenowych w klasie. I faktycznie, z kątem natarcia 41 stopni, kątem rampowym 24 stopnie i kątem zejścia wynoszącym 33 stopnie bije Jeepa Wranglera w każdej z tych kategorii. Lepszy w drugiej i trzeciej wartości jest jednakże Defender. Także prześwitem 261 mm oraz głębokością brodzenia 800 mm, Bronco pokonuje Jeepa.

W terenie przyda się także system kontroli zjazdu, reduktor o wskaźniku przełożenia pełzającego 67,8:1 czy Trail Turn Assist, który pomaga skręcić w ciasnych miejscach, zmniejszając promień skrętu aż o 40 proc. Jest to możliwe m.in. dzięki dohamowaniu tylnego wewnętrznego koła, ale warunkiem skorzystania z systemu jest prędkość poniżej 20 km/h.

  • Ford Bronco 2023
  • Ford Bronco 2023
  • Ford Bronco 2023
  • Ford Bronco 2023
[1/4] Ford Bronco 2023Źródło zdjęć: © Autokult | Filip Buliński

Dobre wyposażenie obu wersji nie ogranicza się tylko do terenowych dodatków. Na pokładzie znajdziemy m.in. podgrzewaną kierownicę, automatyczną klimatyzację, 560-wattowy system audio B&O, adaptacyjny tempomat, kamery 360 stopni, indukcyjną ładowarkę czy bezprzewodowe Android Auto i Apple CarPlay.

Jeśli jednak wolicie bardziej spartańskie wykończenie lub pragniecie zbliżyć się do otaczającej przyrody jeszcze bardziej, możecie zdemontować zarówno dach, jak i drzwi, na które przygotowano specjalne pokrowce do przechowywania. Ford przygotował także Bronco do montażu dodatkowych akcesoriów, dodając sześć przełączników przy górnej konsoli do urządzeń zewnętrznych.

Ford Bronco 2023
Ford Bronco 2023© Autokult | Filip Buliński

Na koniec dodam jeszcze kilka słów od siebie. Ford Bronco na żywo wygląda wręcz fenomenalnie, a historyczne nawiązania stylistyczne tylko dodają pikanterii. Oczywiście w środku możemy liczyć na sporo opcji, ale pamiętajmy, że to rasowa terenówka. Dominuje tu więc plastik, którego głównym zadaniem nie jest zachwycanie pasażerów, a możliwość łatwego umycia oraz wytrzymałość.

Mimo to wnętrze zostało utrzymane w rasowym, nieco surowym stylu, który doskonale współgra z charakterem auta. Malkontenci nie powinni też narzekać na silnik — w końcu V6 to zupełnie wystarczająco wielkościowo jednostka, a nawet w USA nie oferują V8. Wygląda na to, że Wrangler i Defender będą miały kolejnego, groźnego rywala.

Bronco swoje kosztuje

Grymas mogą jedynie wywoływać ceny. Outer Banks zaczyna się od 419 300 zł. Zapytacie: "czemu tak dużo, przecież w bezpośrednim przeliczeniu w USA Bronco jest o wiele tańsze". To prawda. Jednak należy wciąż pod uwagę takie czynniki jak VAT, akcyza, cło czy koszty transportowe auta do Europy. W końcu jego produkcja odbywa się w USA.

To wciąż nie koniec, bo należy także wciąż pod uwagę koszt konwersji niektórych elementów zewnętrznych (reflektory, światło przeciwmgłowe) oraz doposażenie auta zgodnie z europejską homologacją. To wszystko kosztuje, a niespełnienie warunków wykluczyłoby możliwość wyjechania Bronco na europejskie drogi. Jak sami widzicie, to nie taka prosta sprawa. Cieszmy się więc, że Bronco w ogóle pojawiło się w Europie.

  • Ford Bronco 2023
  • Ford Bronco 2023
  • Ford Bronco 2023
  • Ford Bronco 2023
  • Ford Bronco 2023
  • Ford Bronco 2023
  • Ford Bronco 2023
  • Ford Bronco 2023
  • Ford Bronco 2023
  • Ford Bronco 2023
  • Ford Bronco 2023
  • Ford Bronco 2023
  • Ford Bronco 2023
  • Ford Bronco 2023
  • Ford Bronco 2023
  • Ford Bronco 2023
  • Ford Bronco 2023
  • Ford Bronco 2023
  • Ford Bronco 2023
  • Ford Bronco 2023
  • Ford Bronco 2023
[1/21] Ford Bronco 2023Źródło zdjęć: © Autokult | Filip Buliński
FordFord Broncopremiera
Komentarze (19)