Dacia Dokker Van 1.5 dCi 90: sprawdzasz cenę i zapominasz o konkurencji
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Dacia Dokker to proste, tanie narzędzie do pracy, a przy okazji samochód. Kosztuje tak mało, że powinna być zbudowana z kartonu, a jednak zaskakuje poziomem nie odbiegającym od znacznie droższych konkurentów.
Dacia Dokker Van 1.5 dCi 90 Comfort - test, opinia
Aby od samego początku mieć właściwy punkt widzenia, zacznijmy od cen. Dacia Dokker Van w wersji podstawowej kosztuje 32 200 zł netto (naprawdę!). Jest to jeden z najtańszych samochodów na rynku, a już na pewno najtańszy w swojej klasie.
By jednak porównać Dokkera z konkurencją, weźmy wersję z najmocniejszą odmianą wysokoprężną, jak testowa, i najbogatszy wariant wyposażenia, następnie zestawmy to z możliwie najtańszymi wariantami diesla u konkurentów. Wygląda to następująco:
- Dacia Dokker Van 1.5 dCi (90 KM) – od 42 400 zł
- Opel Combo Cargo 1.6 diesel (75 KM) – od 56 550 zł
- Citroën Berlingo Van 1.6 BlueHDi (75 KM) – od 56 600 zł
- Renault Kangoo Express 1.5 dCi (75 KM) – od 56 800 zł
Żadne z wyżej wymienionych aut nie ma klimatyzacji w standardzie, a najmniej kosztuje ona w Dokkerze (2080 zł). I żebyście dokładnie zrozumieli, z czym mamy do czynienia, auto testowe jest jeszcze doposażone w radio, klimatyzację czy metalizowany lakier, a jego cena wciąż nie dochodzi do 50 tys. zł.
Zobacz także
Dacia Dokker nie jest z kartonu
Pierwsze, co może przyjść na myśl, gdy widzi się taką cenę to: "pewnie zrobili ją z kartonu i odpadków z recyklingu". Błąd! Dacia Dokker w wersji Comfort jest wykonana z tworzyw, które niczym nie ustępują wymienionej konkurencji pod względem wizualnym, estetycznym i funkcjonalnym. Jakość spasowania też jest na podobnym poziomie. Gdzie więc oszczędności?
W niektórych miejscach czegoś nie przykryto, gdzie indziej odstaje kawałek maty lub przewód, w jeszcze innych miejscach wkręty są na wierzchu. Zastosowano proste pokrętła mechaniczne zamiast elektrycznych - do regulacji wysokości świateł mijania i ustawień klimatyzacji. Użytkowo różni się to tym, że pracują z większym oporem.
Nie ma też za wiele chromowanych i skórzanych elementów, upiększających wygląd kabiny wstawek czy nowocześnie wyglądającego ekranu komputera pokładowego. Wskaźniki są tak proste, jak to tylko możliwe. Opcjonalny radioodtwarzacz za 600 zł ma wyświetlacz rodem z lat 80., ale jest port USB, bluetooth i wszystko czego trzeba. Co ciekawe, Dacia pokazuje, że nie musisz mieć ani Apple Car Play ani Android Auto, by podpiąć telefon przez kabel i słuchać ulubionej muzyki. Większym problemem jest to, że większy smartfon nie mieści się w stworzonej m.in. do tego kieszeni.
Dacia Dokker ma jednak odpowiednią liczbę półek, na których można umieścić narzędzia, dokumenty i inne szpargały niezbędne w pracy. Ma też fotele, które są wygodniejsze niż mogłoby się wydawać. Siedziska są jednak trochę za krótkie na dłuższe trasy, ale Dokkerem raczej nikt Polski nie będzie przejeżdżał w dłuż i w szerz.
Nawet pozycja za regulowaną tylko w pionie kierownicą nie jest zła. Tak samo jak widoczność, choć w tym obszarze warto by pomyśleć o większych lusterkach przy okazji liftingu modelu.
Testowa Dacia Dokker została wyposażona w tzw. zabudowę warsztatową, której wielką zaletą jest jakość wykonania. Wszystko wygląda bardzo solidnie. Ruchome pojemniki łatwo wyjąć, a z drugiej strony w ogóle nie hałasują w czasie jazdy. Przestrzeń użytkową wyłożono tworzywem ABS, oświetlono dodatkowymi lampami diodowymi, a za całość trzeba zapłacić 7900 zł netto. Auto ma ładowność 713 kg.
Zobacz zabudowę warsztatową Aluca w testowym aucie:
Jak jeździ Dacia Dokker Van?
Poprawnie. Aby rozwinąć temat wspomnę, że 90-konny diesel 1.5 dCi nie tylko w tym modelu cechuje się ponadprzeciętną ekonomicznością. Jeżdżąc na co dzień, nie należy się spodziewać wyższego spalania niż 6 l/100 km. Stała prędkość 90 km/h dała wynik 4,6 l/100 km podczas testu. Jazda drogą krajową to ok. 0,2-0,3 l mniej. Dopiero autostrada i prędkość 140 km/h podnoszą spalanie do 7,8 l/100 km.
Dynamika jest nico gorsza niż zużycie paliwa. Silnik najlepiej czuje się przy obrotach rzędu 2000-3000 i chętniej w górnej ich partii niż dolnej. Przyspieszenie od ok. 1500 obr./min jest prawie niemożliwe na wyższym biegu niż trzeci. Jednak motor nie jest za słaby. Idealnie pasuje do tego samochodu, a nawet po obciążeniu ok. 400-kilogramowym ładunkiem radzi sobie dobrze. Skrzynia manualna pracuje precyzyjnie. Do prędkości ok. 100 km/h Dokker Van na pewno nie jest zawalidrogą.
Przy wyższych prędkościach w aucie robi się dość głośno. Jednak nie przez silnik czy pięciobiegową przekładnię (ok. 2000 obr./min przy 100 km/h), lecz przez marne wyciszenie podwozia. Słychać też wyraźnie szum opływającego auto powietrza. Można to zagłuszyć nieźle grającym, choć prostym audio.
Zawieszenie Dacii Dokker radzi sobie z autem zarówno na pusto, jak i pod obciążeniem. Tak przy wysokich prędkościach, jak i na krętych, nierównych drogach. Przy poślizgu we znaki daje się starego typu system ESP, który dość brutalnie ingeruje w moc i hamulce. Natomiast komfort resorowania, zwłaszcza na naprawdę złych drogach, jest lepszy niż można byłoby przypuszczać po tak tanim aucie. Pod tym względem Dokker jest jednym z najlepszych modeli tego segmentu. Jeśli nie najlepszym.
Moja opinia o Dacii Dokker Van:
Prawdę powiedziawszy, samochód mocno zaskoczył mnie na plus, choć przyznam, że głównie brakiem rozczarowań. Dacia punktuje pod względem dobrego projektu wnętrza, komfortu jazdy i zużycia paliwa. Na minus można zapisać wyciszenie i jakość wykonania niektórych obszarów kabiny, ale to akurat drobiazgi przy tym, do czego samochód został stworzony. Ciężka praca bez sentymentów to główne zadanie Dokkera i gdybym potrzebował takiego samochodu, nie wyobrażam sobie kupić o 10-20 tys. zł droższego od konkurencji.
- Cena
- Tanie opcje
- Komfort jazdy
- Dobry, ekonomiczny silnik
- Ergonomia wnętrza
- Porządna zabudowa warsztatowa
- Miejscami braki wykończenia i niechlujstwo
- Wyciszenie przy wyższych prędkościach
Silnik i napęd: | ||
---|---|---|
Układ i doładowanie: | R4, turbo | |
Rodzaj paliwa: | diesel | |
Typ silnika: | K9K 626 | |
Ustawienie: | poprzeczne | |
Objętość skokowa: | 1461 cm3 | |
Moc maksymalna: | 90 KM przy 4000 rpm | |
Moment maksymalny: | 220 Nm przy 1750 rpm | |
Skrzynia biegów: | 5-biegowa, manualna | |
Typ napędu: | przedni | |
Hamulce przednie: | tarczowe | |
Hamulce tylne: | bębnowe | |
Zawieszenie przednie: | kolumny MacPhersona | |
Zawieszenie tylne: | belka skrętna | |
Koła, ogumienie: | 185/65 R15 | |
Masy i wymiary: | ||
Typ nadwozia: | van | |
Liczba drzwi: | 4 | |
Masa własna: | 1200 kg | |
Ładowność: | 756 kg | |
Długość: | 4363 mm | |
Szerokość: | 1751 mm | |
Wysokość: | 1809 mm | |
Rozstaw osi: | 2810 mm | |
Pojemność zbiornika paliwa: | 50 l | |
Pojemność bagażnika: | 3300 l | |
Osiągi: | ||
Katalogowo: | Pomiar własny: | |
Przyspieszenie 0-100 km/h: | 13,3 s | |
Prędkość maksymalna: | 163 km/h | |
Zużycie paliwa (miasto): | 4,4 l/100 km | 5,5 l/100 km |
Zużycie paliwa (trasa): | 4,1 l/100 km | 4,6 l/100 km |
Zużycie paliwa (mieszane): | 4,1 l/100 km | 5,9 l/100 km |
Zużycie paliwa (autostrada): | --- | 7,8 l/100 km |
Emisja CO2: | 108 g/km | |
Test zderzeniowy Euro NCAP: | nie badana | |
Cena (netto): | ||
Model od: | 32 200 zł | |
Diesel od: | 40 150 zł | |
Samochód testowy: | 47 295 zł |