5 tys. zł mandatu w minutę. Motocyklista musiał się zdziwić, jak był obserwowany
To będzie trudny sezon dla tych motocyklistów, którzy nie szanują przepisów ruchu drogowego. Zwiększyły się nie tylko stawki mandatów, ale i czujność policji. Przekonał się o tym 25-latek, który podczas swojej pirackiej jazdy nie trafił na patrol, a i tak odpowie przed sądem.
28.04.2022 | aktual.: 14.03.2023 12:23
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Historią podzieliła się Komenda Powiatowa Policji w Kościanie w województwie wielkopolskim. To właśnie nieopodal niej, na jednej z bocznych ulic, szarżujący motocyklista popełnił wykroczenie polegające na ominięciu samochodu, który zatrzymał się, by przepuścić pieszego na pasach.
Aroganckie zachowanie zauważył funkcjonariusz policji, który nie zamierzał tego tak zostawić. Z pomocą Straży Miejskiej i monitoringu miejskiego ustalili tożsamość kierującego pojazdem. Co więcej, analiza nagrania monitoringu wykazała, że zauważone przez policjanta wykroczenie nie było jedynym.
Tylko na jednej ulicy, którą obejmują kamery, 25-letni motocyklista ominął pojazd przepuszczający pieszego, dwa razy wyprzedził na skrzyżowaniu i tyle samo razy wyprzedzał bezpośrednio przed przejściem dla pieszych.
W zaledwie minutę popełnił pięć wykroczeń, które według obecnie obowiązującego taryfikatora wiążą się z mandatami na łączną sumę 5000 zł. Przypisanych jest im również 30 punktów, co wiąże się z przekroczeniem limitu 24 punktów i utratą prawa jazdy.
Zdeterminowani funkcjonariusze z kościańskiej komendy znaleźli motocyklistę, którym okazał się mieszkaniec ich gminy. Ten przyznał się do wszystkich czynów i przyjął karę. Na tym jednak jego sprawa się nie kończy, bo zajmie się nią jeszcze sąd. Kościańska komenda upubliczniła nagranie w nadziei, że wyższe kary i determinacja policji w ich nakładaniu ostudzą zapał tych motocyklistów, którzy do tej pory czuli się bezkarni.